Ponowna inauguracja na O'Hare
Jeszcze pachną nowością, ale już także swojską kiełbasą. W środę do Chicago przyleciały z Warszawy dwa dreamlinery w barwach PLL LOT. Jest to drugi atlantycki kierunek LOT-u obsługiwany przez te maszyny.
Z okazji wznowienia lotów po przerwie wynikającej z konieczności dokonania poprawek konstrukcyjnych, na chicagowskim lotnisku zaaranżowano małą uroczystość. Nie miała ona tego rozmachu i oprawy, jak ta sprzed prawie pięciu miesięcy. (17 stycznia LOT musiał odwołać rejs powrotny z Chicago do Warszawy, bowiem maszyna, jak wszystkie inne boeingi 787, została na polecenie władz amerykańskich uziemiona w związku z usterkami).
Pierwszy samolot, który wylądował w środę w Chicago o godz. 14:25, przywitał deszcz i wąskie grono przedstawiciele mediów, w tym głównie polonijnych.
Skromniejsze było także grono organizatorów ponownej inauguracji. Władze firmy reprezentował m.in. Tomasz Dakowski, szef sprzedaży w PLL LOT; obecny był także zastępca konsula generalnego RP w Chicago Robert Rusiecki oraz przedstawiciele miejskiego departamentu ds. lotnictwa. Uroczystego przecięcia wstęgi dokonał kpt.Krzysztof Lenartowicz, który w środę odleciał dreamlinerem do Warszawy.
Przedstawiciele mediów mieli możliwość obejrzenia wnętrza samolotu, czego odmówiono im 17 stycznia.
Drugi samolot lecący z Warszawy wylądował o godz. 19:15. Obie maszyny, zgodnie z rozkładem, odleciały tego samego dnia w drogę powrotną do kraju. Dla wielu pasażerów wiadomość, że będą lecieć dreamlinerem była zaskoczeniem. W rozmowie z naszym reporterem podróżni wyrażali mieszane uczucia. Nie było strachu, ale także i nadmiernej euforii.
Nieustannie podkreślają natomiast walory boeinga 787 przedstawiciele spółki: "Dzięki technologicznym nowoczesnym udoskonaleniom czas rejsu dreamlinerem z Polski do Chicago jest o ok. 40 minut krótszy, samolot spala o 20 proc. mniej paliwa i emituje o 20 proc. mniej zanieczyszczeń" - poinformował przewoźnik.
"LOT 1 czerwca br. wznowiły rejsy dreamlinerem do Nowego Jorku. Po przywróceniu rejsów Boeingiem 787 na trasie do Chicago, kolejnym miastem będzie Toronto 7 czerwca, a następny w kolejności powita Dreamlinera Pekin" - czytamy w komunikacie przewoźnika.
LOT ma trzy dreamlinery – dwa przeszły modyfikację akumulatorów w centrum serwisowym Boeinga w Etiopii, trzecia maszyna przyleciała w połowie maja prosto z fabryki Boeinga w USA. Czwarty dreamliner powinien zostać dostarczony przewoźnikowi 20 lipca, a piąty – 20 sierpnia.
Szefowie PLL LOT oraz japońskich i etiopskich linii lotniczych zapowiedzieli, że wystąpią do Boeinga o rekompensaty z powodu uziemienia dreamlinerów. Nie chcą jednak na razie zdradzać, jakiego rodzaju będą to rekompensaty.
Więcej na ten temat w weekendowym wydaniu Dziennika Związkowego.
(Inf. wł., PAP)