Żeby zdrowym być
Żylaki to nic innego jak workowate lub wrzecionowate poszerzenia żył powierzchownych z towarzyszącym im wydłużeniem i charakterystycznym poskręcaniem. Przyczyną ich powstania jest osłabienie ścian naczyń żylnych. Dla jednych stanowią one zaledwie problem kosmetyczny, dla innych – są przyczyną bólu i puchnięcia nóg. Ryzyko ich rozwoju zwiększają:
1. uwarunkowania genetyczne
2. wiek i waga – im się jest starszym i im więcej się waży, tym bardziej jest się narażonym na ich powstanie
3. zmiany hormonalne – chodzi tu przede wszystkim o zmiany towarzyszące okresowi dojrzewania, ciąży i menopauzy, a także przyjmowaniu środków antykoncepcyjnych i takich, które zawierają estrogen i progesteron. Dobrą wiadomością jest to, że żyły, które powiększają się podczas ciąży wykazują tendencję do kurczenia się po urodzeniu dziecka
4. pozycja siedząca – siedząc nie należy zakładać nogi na nogę, ponieważ zdecydowanie zwiększa to prawdopodobieństwo rozwinięcia się żylaków
Istnieją proste sposoby zapobiegania problemom naczyniowym w nogach. Oto one:
– regularna aktywność fizyczna – nie tylko zapewnia zdrowe krążenie krwi, ale pomaga w utrzymaniu właściwej wagi ciała
– przyjmowanie stosownych pozycji dla nóg – unikanie długich okresów biernego stania i krzyżowania nóg w trakcie siedzenia oraz wznoszenie nóg powyżej serca, kiedy jest to tylko możliwe. To ostatnie pozwala zapobiec zastojom krwi, które mogą zwiększać niepożądane ciśnienie na żyły
– uciskowe pończochy lub podkolanówki – to inny sposób minimalizowania zastojów krwi w żyłach
Ci, którzy cierpią na niewydolność żylną, objawiającą się puchnięciem nóg, występowaniem licznych żylaków, swędzeniem i wrzodami skóry, mogą sięgnąć po łatwo dostępny suplement – wyciąg z nasion kasztanowca (HCSE). Jego aktywny składnik escin jest związkiem, który, jak potwierdzono naukowo, wspiera normalne funkcjonowanie ścian naczyń żylnych.
By być odpornym
Ogromna ilość produktów przetworzonych w naszej codziennej diecie powoduje niedobór witamin i minerałów, co z kolei prowadzi do zaburzenia pracy organizmu. Niezbędnym dla zdrowia mikroelementem, który ma wpływ na wszystkie podstawowe procesy życiowe, a którego niedobory w ostatnich czasach obserwuje się coraz częściej, jest cynk. Bierze on udział m. in. w mineralizacji kości, gojeniu się ran, wpływa na pracę układu odpornościowego, prawidłowe wydzielanie insuliny przez trzustkę oraz na stężenie witaminy A i cholesterolu, ma również udział w regulacji ciśnienia krwi i rytmu serca, a także w produkcji plemników. Działa leczniczo na wrzody żołądka, uporczywe żylaki, reumatyzm, owrzodzenia, trądzik i choroby skórne.
Jego niedobór ma poważne konsekwencje: powoduje niedokrwistość, wady wrodzone, złe gojenie się ran, łuszczycopodobne zmiany skórne, zapalenia skóry i utratę owłosienia, złą tolerancję glukozy, biegunki, utratę apetytu oraz spowalnia tempo wzrostu. U dorosłych może wywoływać tzw. kurzą ślepotę, zmniejszenie odporności, zaburzenia w grasicy i węzłach chłonnych, zaburzenia smaku i węchu. Może sprzyjać miażdżycy tętnic, ponieważ zmniejsza odporność komórek na uszkodzenia. U dzieci niedobór cynku sprawia, że są niższe niż rówieśnicy i gorzej się rozwijają umysłowo.
Najlepszym roślinnym źródłem cynku są wszelkiego rodzaju fasole i groch, produkty sojowe i ziarna (owoce i warzywa zawierają go bardzo mało). Jeśli chodzi o dobre źródło pochodzenia zwierzęcego to na pewno prym wiedzie tu czerwone mięso i małże. Godnym podkreślenia jest to, że jego przyswajanie mogą zmniejszyć niektóre produkty pochodzenia mlecznego i te, które zawierają duże ilości wapnia. Najlepiej jest wchłaniany w obecności produktów bogatych w białko.
Bardzo istotna jest ilość. Podczas, gdy umiarkowane ilości cynku wzmacniają odporność, wysokie jego dawki zdecydowanie ją obniżają. Eksperci w dziedzinie rekomendują dla większości osób dzienną dawkę w wysokości 15 mg. Wegetarianie i osoby, które nie spożywają zbyt wielu produktów zwierzęcego pochodzenia powinni dawkę tę zwiększyć do 30 mg (nie więcej!). Uzupełniać powinny go również kobiety, które regularnie zażywają pigułki antykoncepcyjne i wszyscy, którzy piją dużo alkoholu.
I jeszcze jedna istotna uwaga – ze względu na to, że przy spożywaniu suplementu cynku może dojść do wyczerpania zasobów miedzi, dr Andrew Weil rekomenduje suplement multiwitaminowy zawierający zarówno cynk, jak i miedź. Radzi też, by spożywać go z jedzeniem, bo to pomoże uniknąć zaburzeń żołądkowych.
Dorota Feluś