Działacze organizacji North Shore Coalition for Peace, Justice and Environment zamierzają wnieść na forum rady miejskiej rezolucję zakazującą używania dronów nad Evanston "do czasu uchwalenia odpowiednich przepisów stanowych i federalnych".
"Istnieją powszechnie wyrażane obawy, że technologia bezpilotowców wyprzedza wszelkie regulacje federalne, stanowe i miejskie" – przyznaje Dickelle Fonda, członkini Koalicji. "Technologia idzie szybko naprzód i właśnie groźba naruszenia postanowień czwartej poprawki do konstytucji skłoniła nas do zdecydowanego działania" – dodaje.
Kwestia używania coraz tańszych i bardziej zaawansowanych technologicznie dronów budzi sprzeciwy obywatelskie w wielu rejonach kraju. W lutym Charlottesville w Wirginii stało się pierwszym amerykańskim miastem, które zakazało lotów dronów na swoim niebie. Podobne przepisy czekają na zatwierdzenie przez Legislaturę stanu Illinois.
"Jeśli kwestia przelotów bezpilotowców nie zostanie w jakiś sposób uregulowana, to będą one stanowić poważne zagrożenie naszej prywatności" – wyjaśnia demokratyczny senator stanowy Daniel Biss.
Tymczasem burmistrz Evanston Elizabeth Tisdahl nie popiera wniesionej rezolucji.
"Zanim uchwalimy odpowiednie przepisy, poczekajmy aż problem używania dronów stanie się realny" – mówi Tisdahl.
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia Senat stanu Illinois przeważającą większością głosów zatwierdził ustawę regulującą wykorzystanie bezpilotowców w przestrzeni powietrznej Illinois.
W propozycji zastrzega się jednak, by organa ścigania uzyskały sądowy nakaz rewizji zanim posłużą się dronami do kontroli z powietrza prywatnych posiadłości.
Ponadto ustawa zezwoli instytucjom zajmującym się egzekwowaniem prawa na posługiwanie się dronem przy poszukiwaniach osób zaginionych.
(ak)