Jeszcze przed sześcioma miesiącami z lekarskiej diagnozy wynikało, że Jessica Shaw jest narażona na raka piersi w 85 proc. Podobnie jak jej matka i siostra Jessica jest nośnikiem genu wywołującego raka piersi. U jej matki Vicky nowotwór zdiagnozowano w wieku 36 lat.
"Już w wieku 10 lat wiedziałam, że kiedyś będę musiała podjąć tę trudną decyzję" – mówi Jessica. "Teraz nadeszła ta pora".
Jessica przyznaje, iż "po wybudzeniu z operacji poczuła ogromną ulgę".
"Gdy decyzja została podjęta, a operacja wykonana, znów mogę sprawować kontrolę nad własnym zdrowiem" – zapewnia Shaw i jednocześnie przyznaje, że decyzja nie była łatwa, a zagrożenie nowotworem nigdy nie będzie do końca wyeliminowane.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) informuje, że rak piersi niestety występuje coraz częściej. W tym roku rak piersi ma zostać wykryty u ponad miliona kobiet na całym świecie, ale będzie bardziej skutecznie leczony.
Rak piersi ma stać się w USA chorobą wyleczalną. National Breast Cancer Coalition urychomiła w USA Artemis Project, którego celem jest wyeliminowanie tej choroby do 2020 r.
(ak)