Proponowane przez burmistrza Rahma Emanuela przepisy postulują w przypadku rowerzystów mandaty od 50 do 200 dol., a nie jak dotąd 25 dolarów.
Dwukrotnie – do 1 000 dol. – zwiększyłyby się kary dla kierowców, którzy otwierają drzwi nie zwracają uwagi na przejeżdżających rowerzystów.
W miarę jak w Chicago stają się coraz bardziej popularne rowery, rośnie liczba wypadków, w tym również zakończonych śmiercią, spowodowanych uderzeniem drzwi samochodu w przejeżdżającego rowerzystę. Tego rodzaju wypadki określane są jako dooring.
W ubiegłym roku w Chicago odnotowano około 1 700 wypadków rowerowych, z czego 250 typu dooring.
Ponadto burmistrz Emanuel proponuje podwojenie – do 300 dol. – kary za otwarcie drzwi samochodu w ruchu ulicznym.
Władze miasta Chicago rozpoczynają kampanię uświadamiającą dla kierwoców, pasażerów taksówek i rowerzystów, której celem jest prewencja dooring-u. Odpwiednie nalepki projektu firmy MINIMAL zostaną umieszczone na wszystkich chicagowskich taksówkach.
Pracownik tej firmy został zabity w ubiegłym roku przez ciężarówkę w śródmieściu, gdy jechał na rowerze i nagle skręcił próbując uniknąć otwierających się drzwi samochodu osobowego.
(ao)