Co łączy Matkę Drogę, malarstwo i otwarty mikrofon? Odpowiedź znają bywalcy artystycznej kawiarenki w Wood Dale, zwłaszcza ci, którzy przyjechali do niej w ubiegły czwartek.
Tak, te trzy atrakcje – i nie tylko te – można znaleźć w Art Gallery Kafé. Właśnie tamtego wieczoru zbiegły się trzy wyżej wymienione.
Ulubiona przez turystów Mother Road, czyli historyczna Route 66, którą niegdyś jeździło się z Chicago do Santa Monica w Kalifornii, a dziś stanowi jedną z wielkich atrakcji turystycznych w Ameryce, była przedmiotem krótkiej a treściwej narady uczestników drugiej wyprawy Drogą 66 w stanie Illinois.
Rozmowa toczyła się na tle bardzo interesujących obrazów Ireny Czajkowskiej. Wystawa warta jest obejrzenia, między innymi ze względu na doskonale uchwyconą specyfikę pejzaży amerykańskich, ale i na świetne kopie obrazów Johannesa Vermeera, a wśród nich – słynnej "Dziewczyny z perłą". Nie można tego jednak odkładać na później, ponieważ wystawa jest otwarta tylko do czwartku 18 października.
A otwarty mikrofon? Otóż Wiecho Gogacz, wspólnie z żoną Anią gospodarzący w pełnej uroku kawiarni, zapowiada wznowienie cyklu czwartkowych wieczorów Open Mike, na które w ubiegłych latach przyjeżdżali głównie muzycy i słuchacze amerykańscy. Art Gallery Kafé otwera szeroko drzwi i zaprasza zwłaszcza polskich muzyków, których mamy przecież wielu, i to bardzo dobrych.
Na pierwszym wieczorze pojawili się i grali dla miłośników Drogi 66 – Włodek Zuterek (klawiatura i śpiew) z gitarzystą Jackiem Rokitą. Wspólnie wytworzyli atmosferę, która znakomicie rokuje przyszłości czwartkowych spotkań, zbierali duże brawa i spowodowali, że umówieni już na wyprawę "drogowcy" zostali w kawiarni dużo dłużej, niż planowali. Doprawdy, wychodzić się nie chciało, choć w piątek trzeba wstać do pracy.
Krystyna Cygielska