W odwiedziny do Chicago przybyła ponownie Pani Maria Mirecka-Loryś, znana, ceniona i bardzo lubiana działaczka polonijna, wieloletnia redaktorka "Głosu Polek", autorka wydanej w Polsce książki "Odszukane w pamięci. Zapiski o rodzinie, pracy, przyjaźni".
Pani Maria, która przenosząc się do Polski pozostawiła w Chicago rodzinę i wielkie grono przyjaciół, nie zaprzestała pracy społecznej. Kontynuuje prowadzoną od dziesięcioleci akcję pomocy Polakom na Wschodzie; jeździ co roku na dawne Kresy, wożąc żyjącym w ubóstwie polskim rodzinom zbierane w ciągu roku zapasy odzieży i pieniądze.
Jak powiedziała w ostatnią niedzielę na spotkaniu z rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami, przewiduje ukończenie na jesieni drugiej części wspomnieniowej książki. Przypomnijmy, że "Odszukane w pamięci" obejmuje lata konspiracji i kończy się na przyjeździe do Ameryki. Druga część, której tematem jest życie i praca na emigracji, będzie wydana przez Instytut Pamięci Narodowej.
Intensywna praca społeczna i pisarska dobrze służy pani Marii, która – mimo ukończonych 96 lat – cieszy się doskonałą pamięcią, absolutnym zdrowiem, młodzieńczą energią i pogodnym usposobieniem.
Z humorem przyjęła pieśń Sto lat, odśpiewaną przez uczestników spotkania. "To już tylko czterech lat mi życzycie?" – spytała.
Będziemy czekać na Jej nową książkę, zwłaszcza że zawarte w niej wspomnienia będą w dużej części dotyczyły Polonii chicagowskiej.
Krystyna Cygielska