Redakcja
Od trzech lat organizatorzy związani z Copernicus Center zachęcają uczestników parady 3 Maja do odwiedzenia po marszach tej kulturalnej placówki. Przygotowują różne atrakcje: a to występy znanych muzycznych zespołów tutejszych (czyli udzielających się dla Polonii) oraz tych prosto z Polski (prezentujących modne trendy), a to przysmaki kulinarne polonijnych restauratorów, a to wreszcie popisy artystyczne naszych dzieci i młodzieży.
W tym roku nie było inaczej. Mimo kapryśnej pogody publiczność dopisała, chociaż różnie to było w sobotę i w niedzielę. W sobotę przyszło więcej rodziców z dziećmi oraz starszych przedstawicieli Polonii. W niedzielę pojawiła się młodzież, ze względu na występy zespołu Daab.
Występy zespołów dziecięcych ze szkoły im. Juliusza Słowackiego, Akademii Muzyki PaSO, Teatrzyku Kardynał przy szkole im. Kardynała Wyszyńskiego oraz Warsztatów Teatralnych "Little Stars" to murowane powodzenie imprez wszelakich. Rodzice i dziadkowie, dumni z pociech, zawsze zasilą widownię. A co dopiero, jak dochodzą popisy grup tanecznych, takich jak "Wici", "Polonia" czy ABC Dance Academy. Wtedy sukces zapewniony!
Tego roku wyjątkowo licznie pojawiła się grupa górali naszych, którzy prezentowali swój bogaty folklor "od Tatr i Karpat po Kolorado". Zespoły taneczne, muzyczne, sztuka ludowa i gra na instrumentach typowych dla kultury podhalańskiej fascynowały Amerykanów polskiego pochodzenia, którzy zawsze przychodzą do Centrum, aby przypomnieć sobie tradycje, chociażby te kulinarne.
Za organizację tegorocznej 3MAJówki odpowiedzialny był komitet z Markiem Kowalczykiem na czele. Odwiedzili festyn znani polonijni działacze oraz przedstawiciel konsulatu RP, konsul Robert Rusiecki. Prezentacji dokonała zajmująca się konferansjerką red. Agnieszka Topolska z Polsatu.
Myślę, że tradycja festynu po paradzie będzie się rozwijać i przyciągać co roku nowych wielbicieli i nowe pomysły organizatorskie. Przecież każda nowa inicjatywa wymaga czasu, aby się wtopić w lokalne przyzwyczajenia. Czego Copernicusowi życzę. Obok kilka migawek fotograficznych z soboty 5 maja.
Tekst i zdjęcia:
Bożena Jankowska
