Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 09:18
Reklama KD Market
Reklama

Okna z widokiem na wojnę


 


Tym drugim należy się nieco informacji o historii i istocie obecnej ekspozycji, naprawdę wartej obejrzenia.


 


Ponad dziesięć lat temu w magazynach muzeum znaleziono 26 zawiniętych w szary papier pakunków, przysyłanych w czasie II wojny światowej przez sowieckie Stowarzyszenie Współpracy Kulturalnej z Zagranicą, a wyprodukowanych przez  pracownię artystyczną, zorganizowaną w Moskwie przez agencję prasową TASS.


 


A w paczkach – 157 mocno zniszczonych po 50 latach leżenia na półkach – wielkich (do trzech metrów wysokości) ręcznie wykonanych plakatów, wymierzonych w faszystowskie Niemcy i ich uosobienie – Hitlera.


 


Ponad dziesięć lat trwała konserwacja znaleziska, częściowe odtwarzanie zniszczonych fragmentów plakatów i analiza techniki, w jakiej przy ich produkcji pracowali zgromadzeni w moskiewskim studio artyści.


 


W ciągu pięciu lat działalności pracowni OKNO TASS wyszło z niej około 1,250 różnych plakatów, każdy w liczbie od stu do tysiąca prawie identycznych egzemplarzy.


 


Jak to było możliwe przy odręcznej produkcji? Otóż każdy projekt był rozrysowywany na szablony (stencils) z otworami odpowiadającymi plamom określonego koloru. Zależnie od kolorystycznego bogactwa plaktu trzeba było do każdego sporządzić od kilku do 70 szablonów.


 


Przez skrupulatnie powielone szablony cała armia plastyków malowała z ogromną precyzją plakaty, rozsyłane natychmiast po całym kraju i do muzeów za granicą.


 


Te największe, o czym można się przekonać oglądając wystawę, składają się z kilku – czterech, czasem sześciu – sklejonych w jedną całość arkuszy papieru.


 


Fragment wystawy pokazuje technikę malowania metodą szablonów na przykładzie plakatu "Wilk moralista".


 


Oddzielnym zagadnieniem jest jadowity, pozbawiony niuansów i nastawiony na odbiorcę o nieskomplikowanej mentalności styl przekazu – zarówno wizualnego, jak i słownego. Na większości plakatów umieszczano bowiem zaskakująco dużo tekstu. Widać, że ich twórcy nie dowierzali mocy samego obrazu i niesionej przezeń idei. Musieli też być przekonani, że przechodzień nie tylko obejrzy ich dzieło, ale i zatrzyma się na dłuższą chwilę, aby przyswoić sobie jego pełen patosu tekst, pisany często w formie wiersza. Autorami byli tacy poeci, jak zawsze pozytywny Wasyl Lebiediew-Kumacz czy oficjalny bard Kremla, Demian Biednyj.


 


Interesująca jest część wystawy poświęcona kontaktom sowiecko-amerykańskim w latach 1941-45. Wiele plakatów prezentuje dość przesadnie ciepłą i przyjazną więź między żołnierzami koalicji, zwłaszcza amerykańsko-sowiecką. Szczególnie wymowna, dziś wręcz komiczna, jest scena wymieniania w powietrzu uścisku rąk szeroko uśmiechniętych pilotów – amerykańskiego i rosyjskiego – w trakcie bombardowania Berlina.


 


•       •       •




Wystawa "Windows on the War: Soviet TASS Posters at Home and Abroad,1941–1945" będzie otwarta do 23 października w Regenstein Hall.


 


Informacje: tel. (312) 443-3600 i www.artic.edu.


Tekst i zdjęcie:


Krystyna Cygielska



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama