Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 października 2024 23:19
Reklama KD Market

Kondolencje z Miami


O Polonii i Ameryce




„Jesteśmy z Wami sercem, łączymy się w bólu. Życzymy narodowi polskiemu, by w tak trudnym czasie się zjednoczył” – napisała w księdze kondolencyjnej wyłożonej w Konsulacie Honorowym RP w Miami, po tragicznej katastrofie pod Smoleńskiem, konsul Blanka Rosenstiel. W wielu dalszych kondolencjach po polsku, angielsku czy hiszpańsku powtarzały się słowa o niepowetowanej stracie, szacunku i przyjaźni z Polską.


 


Szczególny hołd prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu oddali członkowie koalicji uchodźców kubańskich na Florydzie oraz przedstawiciele dysydentów z Kuby. 


 


“Rozumiał nasze dążenie do wolności tak, jakby to chodziło o wolność Jego narodu” – powiedziała Sylvia Irondo, jedna z przedstawicielek koalicji. Kubańczycy, którzy zorganizowali specjalne nabożeństwo żałobne w kościele Corpus Christi w Miami, wspominali wizytę w Polsce delegacji amerykańskich kongresmanów kubańskiego pochodzenia i uchodźców kubańskich, spotkanie z Lechem Kaczyńskim oraz wspólną podróż z polskim prezydentem, tym samym samolotem, który rozbił się pod Smoleńskiem, na uroczystości rocznicowe upamiętniające protesty robotników w Lubinie w 1982 roku. Swe kondolencje w Konsulacie Honorowym RP w Miami złożyli też konsulowie Niemiec, Kanady, Islandii, Barbadosu. Steve Eisenberg, członek zarządu Komitetu Żydów Amerykańskich na Południową Florydę, dokonał wpisu po hebrajsku. 


 


Solidarność z Polakami okazał inny przedstawiciel środowiska żydowskiego na Florydzie rabin – Tzvi Nightingale z Fort Lauderdale. W liście do redakcji największego na Florydzie dziennika “Miami Herald“ wytknął on, że w wydaniu tej gazety z niedzieli 11 kwietnia, a więc nazajutrz po katastrofie koło Smoleńska, w której zginął polski prezydent i inni czołowi przedstawiciele Państwa Polskiego, wiadomość o tym redakcja umieściła dopiero na 16 stronie, poświęcając więcej uwagi błahym sprawom. ”Miami Herald” list opublikował i o Polsce, panującej w niej żałobie, pisze więcej.


 


Dotychczas „Herald” miał wyjątkowo dobre notowania w środowisku polskim Miami. Za sprawą Lecha Wałęsy i jego warszawskiego Instytutu, w styczniu b. r. na Balu Polonaise w Miami zadebiutowała nagroda pod nazwą Lech Wałęsa Media Award. Został nią uhonorowany osobiście przez Wałęsę również "Miami Herald" za to, że od wielu lat w przychylny sposób pisze o Polsce. „Miami Herald" wydrukował np. obszerny artykuł "The Other Victims" traktujący o trzech milionach Polaków, którzy byli ofiarami II wojny światowej.


 



Wojciech Minicz



 



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama