Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 10:24
Reklama KD Market
Reklama

Kerik skazany na 4 lata więzienia


Były komisarz nowojorskiej policji, prawa ręka byłego burmistrza Rudiego Giuliani, podobnie jak on uchodzący za bohatera po terrorystycznym ataku 9/11, Bernard Kerik, został skazany na 4 lata więzienia.


 


Kerik przyznał się do fałszerstw na podaniu do Białego Domu o stanowisko sekretarza Departamentu Bezpieczeństwa Kraju, do oszustw podatkowych i innych przestępstw.


 


Federalny sędzia Stephen Robinson był najbardziej poruszony tym, że dla osobistego zysku i sławy Kerik wykorzystał nowojorską tragedię.


 


"Kerik był szefem policji w największym i najwspanialszym mieście tego kraju. Popełniał przestępstwa w tym samym czasie, gdy zabiegał o stanowisko w administracji Stanów Zjednoczonych. Licząc na swoją sławę czuł się bezkarny, działał powodowany arogancją, chciwością i zawodowymi ambicjami".


 


Kerik ma się stawić w więzieniu 17 maja. Do tego czasu musi nosić elektroniczną bransoletę i pozostawać przez większość czasu w swoim domu w Franklin Lakes w New Jersey.


 


Obrońcy Kerika podkreślali rolę, jaką odegrał po terrorystycznym ataku, wyrzuty sumienia i długi, które zaciągnął na własną obronę. Przedstawiali listy od jego syna, policjantów, księdza i mężczyzny, który 11 września 2001 roku stracił dwóch synów. Listu od Giulianiego nie było.


 


W 2004 roku podziwiany przez cały świat komisarz z polecenia Giulianiego dostał nominację na szefa Dept. Bezpieczeństwa Kraju w czasie, gdy pojawiły się przeciw niemu pierwsze zarzuty o korupcję.


 


Sprawdzany przez administrację skłamał, że nie przyjmował żadnych prezentów od firm zabiegających o miejskie kontrakty. W rzeczywistości jedna z takich kompanii przeprowadziła generalny remont jego mieszkania w Bronx.


 


Kłamał mówiąc, że odmawiał przyjęcia oferowanych mu łapówek.



(AP – eg)



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama