Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 04:18
Reklama KD Market

“Rozmawiajmy o Polsce” - Spula do Baracka Obamy

Podczas wizyty Lecha Kaczyńskiego na nowojorskiej sesji ONZ, w czasie której doszło do jego rozmowy z Barackiem Obamą, Kongres Polonii Amerykańskiej upublicznił list swego prezesa Franka Spuli do prezydenta Stanów Zjednoczonych. Trudno o lepszy czas, czyli jak mówią Amerykanie: „Timing is everything”.

List jest przede wszystkim wezwaniem do spotkania prezydenta z reprezentacją Kongresu Polonii Amerykańskiej, by porozmawiać o obecnym stanie stosunków amerykańsko-polskich. Bezpośrednim motywem jest rezygnacja Stanów Zjednoczonych z instalacji w Polsce ważnego elementu programu tarczy antyrakietowej – bazy pod Słupskiem. Spula uważa, że decyzja Obamy wycofująca się z wcześniejszej umowy wystawia relacje Polski i USA na szwank. Krytykuje datę ogłoszenia decyzji, akurat w 70. rocznicę sowieckiej napaści na Polskę, u boku hitlerowskich Niemiec.

Spula wykłada kawę na ławę twierdząc, że „Amerykanie polskiego pochodzenia, których żyje w USA ponad 10 milionów, są coraz bardziej zdumieni kierunkiem działania i tonem retoryki obecnej administracji wobec Polski – kraju, który Biały Dom określił ‘bliskim i nieugiętym sojusznikiem strategicznym’. Taka sytuacja, brak działań administracji oraz ignorowanie i brak wrażliwości podważają zaufanie Polski do USA i szkodzą interesom USA w regionie”.

Prezes KPA formułuje pięć oczekiwań kierowanych do Obamy w imieniu Polonii. Po pierwsze, chodzi o ustanowienie stałego łącznika pomiędzy Białym Domem, a społecznością polską, którym byłby ekspert d/s polsko-amerykańskich. Po drugie, dokonanie „przeglądu polityki USA wobec Polski” w celu zacieśnienia i umocnienia stosunków. Po trzecie, wywiązanie się z obietnicy dostarczenia do Polski systemu obrony przeciwrakietowej „Patriot”. Po czwarte, bieżącego informowania Polski o negocjacjach pomiędzy USA a Rosją i konsultowania ich. Po piąte, zniesienia wiz dla obywateli Polski.

Minister Mariusz Handzlik, dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta RP, skomentował list Spuli do Obamy jako bardzo ważny fakt w toczącej się dyskusji na temat stanu stosunków polsko-amerykańskich. Tym ważniejszy, iż eksponujący obawy 10-milionowej Polonii amerykańskiej w sposób oczywisty zainteresowanej, aby relacje Stanów Zjednoczonych z ich drugą ojczyzną były jak najlepsze.

Pierwsze komentarze waszyngtońskie na list Franka Spuli zwracają uwagę na jego ostrą formę, która zapewne nie wzbudzi entuzjazmu prezydenckiej administracji. Prezydent USA rzadko kiedy „wzywany” jest do spotkania z kimś. Nie jest też często spotykane wymienianie mu w punktach, co ma zrobić. Lokują jednak korespondencję w nurcie „odreagowywania szoku” po wycofaniu się z tarczy antyrakietowej na terenie Polski.

Za ułatwianie stronie polskiej takiego odreagowywania wymienia się także zaproszenie Lecha Kaczyńskiego, by zasiadł po prawicy Baracka Obamy podczas obiadu, jaki wydał dla szefów delegacji na sesję ONZ amerykański prezydent.
Waldemar Piasecki,
Nowy Jork
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama