Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 22:52
Reklama KD Market

Zbyt sexy na pracę w banku. Sprawa w sądzie

Debrahlee Lorenzana pozwała swojego byłego pracodawcę, Citibank za zwolnienie, które określiła jako dyskryminację płciową. Według 33 -letniej kobiety zwolniono ją z pracy w związku z jej zbyt sexownym wyglądem.Jak twierdzi, menadżerowie kilkakrotnie zwracali jej uwagę na zbyt dopasowane spódnice lub obcisłe bluzki, które nosi do pracy. Zdaniem kobiety nie naruszyła ona jednak kodu ubraniowego obowiązującego w Citibank...
Debrahlee Lorenzana pozwała swojego byłego pracodawcę, Citibank za zwolnienie, które określiła jako dyskryminację płciową. Według 33 -letniej kobiety zwolniono ją z pracy w związku z jej  zbyt sexownym wyglądem.
Jak twierdzi, menadżerowie kilkakrotnie zwracali jej uwagę na zbyt dopasowane spódnice lub obcisłe bluzki, które nosi do pracy. Zdaniem kobiety nie naruszyła ona jednak kodu ubraniowego obowiązującego w Citibank, a uwagi przełożonych traktowała jako "wysoce niekomfortowe". Według  relacji byłej pracownicy banku,  wielokrotnie powiedziano jej, że stój, który ma na sobie jest "zbyt rozpraszający" męską część personelu.  Jeszcze jako pracownica banku  Lorenzana szukała zrozumienia w dziale socjalnym, ale według kobiety, sytuacja szybko się  na niej zemściła, bowiem nałożono na nią obowiązki, z którymi nie dawała sobie rady, m.in nie posiadając odpowiedniego do nich przygotowania.  Bezpośredni powód jej  zwolnienia, to zbyt mała wydajność pracownicza. Samotna matka postanowiła szukać sprawiedliwości w sądzie. Jej adwokat, Jack Tuckner nie ma wątpliwości, że jest to przykład jawnej dyskryminacji płciowej. Według niego sposób myślenia przełożonych jego klientki był następujący: "lepiej wyglądająca, niż możemy sobie z tym dać radę.W związku z tym trzeba pozbyć się kłopotu". W oświadczeniuz Citibank nadesłanym do NBC czytamy  m.in.: "Pani Lorenzana wypowiedziała pod naszym  i naszych pracowników adresem szereg nieudokumentowanych oskarżeń. Nie zamierzamy dyskutować szczegółów, jednak chcemy zapewnić, że zakończenie pracy z panią Lorenzaną było wyłącznie efektem jej brakiem zawodowych umiejętności i nie miało absolutnie nic wspólnego z jej wyglądem lub ubiorem. Jesteśmy przekonani, że po zapoznaniu się z całą dokumentacją, skarga zostanie oddalona". Kobieta przyjmując się do pracy w Citibank zobowiązała się do nie wchodzenia w spór prawny z pracodawcą, co oznacza, że obie strony czekają rozprawy pojednawcze, które mogą się ciagnąć miesiącami, jeśli nie latami. MB (MSNBC) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama