Podczas wspólnej konferencji prasowej przed siedzibą MSZ Sybiha mówił o ustaleniach wtorkowych rozmów delegacji USA i Ukrainy w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej, w których uczestniczył. Dodał, że Sikorski jest pierwszym ministrem kraju UE, którego osobiście poinformował o rezultatach tych rozmów.
Powiedział, że jest wdzięczny Sikorskiemu za stały kontakt. "Zawsze jest to ważne, w szczególności przed i po takich spotkaniach, bardzo to doceniam" - podkreślił.
Szef ukraińskiej dyplomacji zaznaczył, że rezultaty te są "bardzo ważne, prawie historyczne". "Poinformowałem pana ministra o rezultatach (...) - Ukraina poparła i przyjęła propozycję strony amerykańskiej o zawarciu czasowego rozejmu na 30 dni" - powiedział Sybiha.
Dodał, że teraz strona amerykańska zwróci się w tej sprawie do strony rosyjskiej. "Ukraina jest tym państwem, które najbardziej chce zakończenia tej wojny i zawarcia sprawiedliwego, stałego pokoju. Jest to bardzo ważne, chcę jeszcze raz podziękować stronie polskiej, narodowi polskiemu za poparcie, które otrzymaliśmy i otrzymujemy" - podkreślił.
Sybiha podkreślił, że ważnym rezultatem rozmów w Dżuddzie jest wznowienie amerykańskich dostaw uzbrojenia na Ukrainę. "Bardzo ważnym rezultatem wczorajszych obrad (jest) wznowienie dostarczania broni z Rzeszowa, bo właśnie Rzeszów jest największym centrum logistycznym, z którego otrzymujemy broń. Tak że jest to decyzja bardzo ważna, w szczególności teraz, dla naszej obrony" - powiedział.
Sikorski zaznaczył, że Polska jest usatysfakcjonowana "nowymi propozycjami i nowymi pomysłami zażegnania agresji rosyjskiej na Ukrainę". Powiedział, że z Sybihą konsultował się jeszcze przed spotkaniem w Arabii Saudyjskiej. Przypomniał, że konsultacje te poprzedziła jego rozmowa telefoniczna ze specjalnym wysłannikiem USA ds. Ukrainy i Rosji gen. Keithem Kelloggiem.
Sikorski potwierdził także, że dostawy uzbrojenia na Ukrainę przez podrzeszowską Jasionkę "wróciły do poprzednich poziomów".
Odpowiadając na pytanie ukraińskiej dziennikarki, Sybiha za ważne dla Ukrainy uznał "wsparcie naszych partnerów w dojściu do sprawiedliwego pokoju". "Nie potrzebujemy Mińska III, nie potrzebujemy drugiej Jałty" - dodał, odnosząc się do porozumień zawartych w stolicy Białorusi, które miały doprowadzić do uregulowania wojny w ukraińskim Donbasie, ale nie przyniosły efektów.
Podczas blisko dziewięciogodzinnych rozmów w Arabii Saudyjskiej Ukraina zgodziła się na amerykańską propozycję natychmiastowego 30-dniowego zawieszenia broni, zaś USA zapowiedziały wznowienie przerwanej pomocy wojskowej dla tego kraju. Proponowane zawieszenie broni - jak zaznaczył później prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski - dotyczy działań w powietrzu, na wodzie i wzdłuż całej linii walk. Rosja zapowiedziała, że w sprawie konfliktu w Ukrainie podejmie własne decyzje.
USA wstrzymały dostawy wszelkiej pomocy dla Ukrainy, w tym amunicji oraz sprzętu wojskowego, po zerwaniu 28 lutego rozmów prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim prowadzonych w Białym Domu.(PAP)