Jednocześnie ukraiński portal Suspilne podał w komunikatorze Telegram, że Waszyngton kontynuuje dzielenie się danymi wywiadowczymi z Kijowem.
Doniesienia Suspilnego potwierdził ukraiński urzędnik, zastrzegający sobie anonimowość. Jak przekazał dziennikarce Annmarie Hordern z agencji Bloomberga, Ukraina wciąż otrzymuje dane wywiadowcze od Stanów Zjednoczonych.
Według korespondenta telewizji Fox News w Białym Domu Edwarda Lawrence'a, dyrektor CIA John Ratcliffe przekazał reporterce tej stacji Marii Bartiromo, że Stany Zjednoczone wstrzymały dostawy sprzętu wojskowego i broni do Ukrainy oraz przestały dzielić się z nią danymi wywiadowczymi. Decyzja miała zostać podjęta po konfrontacji Trumpa i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym, do której doszło 28 lutego, podczas wizyty ukraińskiego przywódcy w USA. Ratcliffe zaznaczył, że czeka na zniesienie wstrzymania dostaw i współpracę z Ukrainą, ukierunkowaną na doprowadzenie do pokoju w wojnie Kijowa z Moskwą.
"Financial Times" powołał się w swoim artykule na dwóch nie wymienionych z nazwiska amerykańskich urzędników w Waszyngtonie. "FT" podkreślił, że USA wciąż dzielą się informacjami wywiadowczymi ze swoimi najbliższymi zachodnimi sojusznikami.
Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz powiedział w środę w wywiadzie dla telewizji Fox News, że Donald Trump rozważy przywrócenie wsparcia dla Ukrainy - wstrzymanego bezterminowo w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego - jeśli dojdzie do rozmów pokojowych i zostaną podjęte wysiłki na rzecz przywrócenia zaufania w relacjach amerykańsko-ukraińskich.
"Myślę, że te negocjacje mogą nam się udać i możemy do nich doprowadzić, a przy okazji wprowadzić środki, które pozwolą na zbudowanie zaufania. Wówczas prezydent przyjrzy się (możliwości) przywrócenia" pomocy dla Ukrainy - wyjaśnił Waltz.
USA wstrzymały dostawy broni i sprzętu wojskowego do Ukrainy, jednak do tej pory nie było oficjalnych informacji o zakończeniu współpracy dotyczącej wymiany danych wywiadowczych. (PAP)