Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 10 stycznia 2025 12:34

Biden nazwał pożary w Kalifornii najgorszymi w historii i obiecał pokrycie kosztów odbudowy

Prezydent USA Joe Biden stwierdził w czwartek, że pożary wokół Los Angeles są najgorszymi w historii tego regionu i zapowiedział, że rząd federalny pokryje w całości koszty odbudowy. Tymczasem władze miasta stwierdziły, że wciąż nie zdołały powstrzymać trzech z pięciu największych pożarów.
Prezydent Joe Biden

Autor: Pool/ABACA / Abaca Press / Forum

"To nie przesada, by powiedzieć, że to są najszerzej rozprzestrzenione i najbardziej niszczycielskie pożary w historii Kalifornii" - powiedział Biden podczas spotkania z urzędnikami administracji w Białym Domu na temat pożarów wokół Los Angeles. Prezydent obiecał, że rząd federalny pokryje 100 proc. kosztów odbudowy i odpowiedzi na pożary przez 180 dni. Zwrócił się też do Kongresu o zatwierdzenie dodatkowych środków na ten cel.

Biden oznajmił też wysłanie do Kalifornii 400 federalnych strażaków, ponad 30 śmigłowców i samolotów, w tym ośmiu transportowych samolotów wojskowych C-130 przystosowanych do gaszenia pożarów.

Pochodząca z Kalifornii wiceprezydent Kamala Harris stwierdziła, że pożary są "apokaliptyczne" i zwróciła uwagę na fakt, że wiele firm ubezpieczeniowych anulowało polisy domów, które spłonęły w pożarach. Dodała, że konieczne jest zajęcie się tą sprawą.

Podczas czwartkowego briefingu władz i służb z powiatu Los Angeles poinformowano, że wciąż nieopanowane są trzy z pięciu największych pożarów, w tym największy pożar Palisades. Dwa inne zaczęły być powstrzymywane dzięki osłabieniu porywistych wiatrów, które nastąpiło w nocy. Jednak w czwartek na południu powiatu pojawił się kolejny pożar, nazwany pożarem Kenneth, w wyniku czego zarządzono kolejną ewakuację mieszkańców. Jak dotąd rozkazy ewakuacji otrzymało ok. 180 tys. osób.

Jak powiedział szef straży pożarnej powiatu, Anthony Marrone, tylko w wyniku jednego z pożarów, Eaton na zachód od Los Angeles spłonęło 4-5 tys. budynków. Dotychczas potwierdzono śmierć 10 osób, lecz władze spodziewają się, że bilans ten wzrośnie. Nie ustalono dotąd bezpośrednich przyczyn pożarów.

Prezydent elekt Donald Trump po raz kolejny ostro skrytykował w czwartek władze Los Angeles i Kalifornii, nazywając gubernatora Gavina Newsoma "szumowiną" i wzywając go by "otworzył główny zawór wodny" w Północnej Kalifornii i "pozwolił wodzie wpłynąć do jego suchego, głodnego, płonącego stanu, zamiast pozwolić jej wypływać do Oceanu Spokojnego".

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama