Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 9 stycznia 2025 00:53

MSZ w Kijowie: jeśli Węgry chcą opuścić UE, Ukraina chętnie zajmie ich miejsce

MSZ Ukrainy oświadczyło, że jeśli Węgry chcą wzmocnić Rosję i wstąpić do posowieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw zamiast pozostawać w UE, to Kijów chętnie zajmie miejsce Budapesztu w tej organizacji. Dyskusję wywołała sprawa tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy.

Autor: Adobe Stock

Ukraińska dyplomacja odniosła się w środę do wypowiedzi szefa węgierskiej dyplomacji Petera Szijjarto, który zarzucił Ukrainie, że jej decyzja o wstrzymaniu tranzytu gazu z Rosji doprowadziła do podwyżek cen tego paliwa.

„Ponieważ decyzja o zatrzymaniu działania ukraińskiego szlaku tranzytowego stała się ostateczna w połowie grudnia, cena gazu ziemnego na rynku europejskim wzrosła o 20 proc. Tak więc chociaż Ukraina jest kandydatem do UE, swoją ostatnią decyzją po raz kolejny postawiła europejską gospodarkę w trudnej sytuacji. Dotyczy to zwłaszcza Europy Środkowej” – oświadczył Szijjarto, cytowany przez ukraińskie media.

„Wzrost cen gazu ziemnego w Europie był spowodowany głównie działaniami, które sztucznie zmniejszają jego ilość, takimi jak eliminacja niektórych źródeł gazu ziemnego z powodu sankcji lub polityki, a także blokowanie niektórych szlaków transportowych” – napisał Węgier w sieciach społecznościowych.

MSZ Ukrainy uznało wypowiedź Szijjarto za manipulację w ramach kampanii politycznej na potrzeby polityki wewnętrznej na Węgrzech. Przypomniało, że Komisja Europejska „jasno stwierdziła, że decyzja Ukrainy, ogłoszona z wyprzedzeniem, nie miała negatywnego wpływu na bezpieczeństwo energetyczne UE i ceny konsumpcyjne na rynku europejskim”.

„Jedyną przyczyną problemów na europejskim rynku energii zawsze była Rosja. Przez dziesięciolecia Kreml wykorzystywał energię jako (narzędzie) do szantażowania europejskich rządów i podważania bezpieczeństwa energetycznego. Od rozpoczęcia pełnowymiarowej agresji na Ukrainę Rosja stała się egzystencjalnym zagrożeniem dla stabilności i pokoju na kontynencie europejskim. W rezultacie era zależności Europy od rosyjskiej energii dobiega końca” – podkreśliła ukraińska dyplomacja.

Ukraiński resort spraw zagranicznych zaznaczył, że europejskie rządy wspólnie działają na rzecz dywersyfikacji dostaw gazu i zwiększenia niezależności energetycznej. „Tylko dwa spośród 27 krajów UE nie poradziły sobie z tym zadaniem (…). Ponadto, próbując utrzymać zależność od Rosji, wbrew zdrowemu rozsądkowi, w rzeczywistości uniemożliwiają one Stanom Zjednoczonym i innym partnerom dostęp do europejskiego rynku energii” – oświadczyło MSZ pod adresem Węgier i Słowacji.

„Jeśli strona węgierska przedkłada wzmocnienie Rosji nad (wzmocnienie) UE i USA, należy to otwarcie przyznać. Ukraina będzie gotowa zająć wolne miejsce w UE i NATO, jeśli Węgry zdecydują się z niego zrezygnować na rzecz członkostwa we Wspólnocie Niepodległych Państw lub (sterowanej przez Moskwę) Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Jeśli Węgry naprawdę chcą pomóc w zakończeniu wojny, powinny zacząć od tego, by nie niszczyć jedności UE, a zamiast tego wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne i niezależność własnego kraju i obywateli, wraz z resztą Europy i Stanami Zjednoczonymi” – podsumowało MSZ Ukrainy.

Ukraina, która broni się przed inwazją militarną Rosji poinformowała 1 stycznia, że wstrzymała tranzyt rosyjskiego gazu przez wzgląd na bezpieczeństwo narodowe. Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jest to jedna z największych porażek Rosji, która wykorzystuje ten surowiec jako broń energetyczną.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama