Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 4 stycznia 2025 01:59

United Cup - Polska wygrała z Czechami i awansowała do ćwierćfinału

Polska wygrała z Czechami 2:1 w swoim drugim meczu grupy B tenisowego turnieju United Cup w Australii i awansowała do ćwierćfinału. Decydujący punkt biało-czerwonym dała para mieszana Iga Świątek i Hubert Hurkacz, która wygrała z Karoliną Muchovą i Tomasem Machacem 7:6 (7-3), 6:3.
  • Źródło: PAP
Iga Świątek i Hubert Hurkacz zapewnili Polsce awans do ćwierćfinału United Cup fot. Facebook/PZT

Środowe spotkanie zaczęło się od porażki Hurkacza z Machacem 5:7, 6:3, 4:6. W światowym rankingu Polak jest obecnie 16., a Czech 25. To była ich druga konfrontacja. Machac zrewanżował się za ubiegłoroczną porażkę w Marsylii.

Do remisu doprowadziła Świątek, która wygrała z Muchovą 6:3, 6:4. Wiceliderka światowego rankingu, z 22. na liście WTA Czeszką mierzyła się po raz czwarty i odniosła trzecie zwycięstwo.

"Szczerze mówiąc, uwielbiam grać przeciwko Karolinie, ponieważ zawsze wnosi precyzję i intensywność oraz nieco inny styl niż prezentuje większość dziewczyn, co na pewno stanowi wyzwanie" - podkreśliła polska wiceliderka światowego rankingu.

Jak przyznała, miała świadomość stawki spotkania, gdyż tylko wygrana pozwalała przedłużyć nadzieje biało-czerwonych na zwycięstwo w całym meczu.

"W trudnych momentach po prostu starałam się rozluźnić rękę i nie myśleć o stawce, choć wiedziałam, o co toczy się gra. To jest najważniejsze w tenisie, aby możliwie bardzo spróbować wykorzystywać swoją intuicję i myślę, że w ostatnich wymianach udało mi się to zrobić" - dodała.

W mikście sporo emocji było przede wszystkim w pierwszym secie. Biało-czerwoni prowadzili w nim już 5:2, ale rywale zdołali wyrównać i potrzebny byl tie-break. W nim wyrównana walka trwała do stanu 3-3. Następnie Świątek i Hurkacz zdobyli cztery punkty z rzędu.

Drugą partię Polacy zaczęli jeszcze lepiej i po kilkunastu minutach prowadzili 5:1. Czechom tak dużej straty zniwelować już się nie udało.

"Szczerze mówiąc, byłam pewna, że rywale zagrają niesamowity tenis, ponieważ Czesi zawsze świetnie spisują się w deblach i mikstach, mają do tego predyspozycje, są w pewien sposób nawet tak tenisowo wychowani. Ale wiedziałam, że potrafimy zagrać tak, aby wygrać. Prowadziliśmy od początku, pod koniec pierwszego seta zrobiło się +ciasno+, ale w tie-breaku potwierdziliśmy swoją wyższość. W drugiej partii wydawało się, że mamy wszystko pod kontrolą" - analizowała Świątek.

W mikście Hurkacz popisał się 11 asami serwisowymi.

"Ale solidna gra Igi, na którą zawsze można liczyć, i jej uderzenia z głębi kortu też zrobiły swoje" - zaznaczył Hurkacz.

W poniedziałek Polska wygrała z Norwegią 2:1, a w niedzielę Skandynawów w takim samym stosunku pokonali Czesi.

Kadrę biało-czerwonych uzupełniają: Kamil Majchrzak, Maja Chwalińska, Jan Zieliński i Alicja Rosolska. Kapitanem jest Mateusz Terczyński, na co dzień członek sztabu trenerskiego Hurkacza.

W Sydney i Perth do rywalizacji przystąpiło 18 drużyn, podzielonych na sześć grup po trzy zespoły. Zwycięzcy grup awansują do ćwierćfinałów, podobnie jak po jednej najlepszej drużynie z drugich miejsc w obu miastach.

W czwartkowym ćwierćfinale rywalami Polaków będą najlepsi w grupie  tenisiści Wielkiej Brytanii.

Pierwotnie najlepsza drużyna grupy B, którą biało-czerwoni okazali się po zwycięstwach nad Norwegią i Czechami po 2:1, miała rywalizować w ćwierćfinale z zespołem awansującym do tego etapu dzięki najlepszemu bilansowi spośród ekip na drugich pozycjach w turniejowej połówce w Sydney. Okazali się nim jednak Czesi, a zgodnie z regulaminem do powtórki spotkania grupowego może dojść ewentualnie dopiero w finale. Dlatego Czesi zajęli w drabince fazy pucharowej miejsce B Brytyjczyków i zagrają z Włochami, a do Polski dokooptowano Wyspiarzy.

Liderką brytyjskiego teamu, który po 2:1 ograł Argentynę i Australię, jest w tej imprezie 24. w rankingu WTA Katie Boulter, która wygrała dwa dotychczasowe mecze. 28-latka w czwartek po raz pierwszy w karierze zmierzy się z pięć lat młodszą Igą Świątek.

Przeciwnikiem Huberta Hurkacza w drugiej grze singlowej będzie dużo niżej notowany (125. ATP) Billy Harris, który zastąpił kontuzjowanego Jacka Drapera. Harris, podobnie jak 16. w świecie 27-letni wrocławianin, przegrał w Sydney dwa dotychczasowe pojedynki. W czwartek zagrają przeciw sobie po raz pierwszy.

Wygrany ćwierćfinału między Polską a Wielką Brytanią w sobotnim półfinale trafi na Kazachstan, który wyeliminował w Nowy Rok broniących trofeum Niemców 2:1. W czołowej czwórce są też już najwyższej rozstawieni Amerykanie, którzy w drugim ćwierćfinale w Perth prowadzą z Chińczykami 2:0.Reprezentująca Kazachstan Jelena Rybakina pokonała Laurę Siegemund 6:3, 6:1, a następnie z powodu kontuzji musiał się wycofać lider niemieckiej ekipy Alexander Zverev. Zastąpił go dopiero 254. w rankingu Daniel Masur i przegrał z Aleksandrem Szewczenką 7:6 (7-5), 2:6, 2:6.

United Cup jest sprawdzianem przed wielkoszlemowym Australian Open, który rozpocznie się 12 stycznia. Do zdobycia będzie maksymalnie po 500 punktów do rankingów ATP i WTA, a pula nagród wynosi 10 milionów dolarów.

To jest trzecia edycja United Cup. Przed rokiem Polacy dotarli do finału, w którym przegrali z Niemcami. Przed dwoma laty polski zespół odpadł w półfinale, po porażce z USA.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama