Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 28 grudnia 2024 01:48
Reklama KD Market

Justyna Kowalczyk: Nie walczymy o przywileje, a o normalność

"Najgorszy prezent na święta, jaki mogłyśmy dostać" - skomentowała w mediach społecznościowych dwukrotna mistrzyni olimpijska Justyna Kowalczyk decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o odesłaniu do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o sporcie. Nowe przepisy miały m.in. wzmocnić pozycję kobiet.
  • Źródło: PAP
Justyna Kowalczyk: nowelizacja ustawy o sporcie wprowadza regulacje, dzięki którym międzynarodowe dobre praktyki staną się także naszym polskim standardem fot. Facebook/Justyna Kowalczyk-oficjalna strona

Słynna biegaczka narciarska, jedna z najbardziej utytułowanych polskich zawodniczek, w związku z decyzją prezydenta zwróciła się "z pilną prośbą do całego środowiska sportowego oraz wszystkich, którym na sercu leży rozwój polskiego sportu oraz przyszłość sportowców, o przyłączenie się do naszego apelu".

"Nowelizacja ustawy o sporcie wprowadza regulacje, dzięki którym międzynarodowe dobre praktyki staną się także naszym polskim standardem" - zaznaczyła Kowalczyk w apelu skierowanym do środowiska sportowego.

"Udostępnij i wesprzyj wprowadzenie dobrych zmian dla zawodniczek i zawodników. Nie walczymy o przywileje, a o normalność. Dołącz! Udostępnij nasz apel, bo razem tworzymy polski sport" - poprosiła Kowalczyk.

Apel udostępniły już na profilach społecznościowych inne utytułowane sportsmenki m.in. tyczkarka Monika Pyrek, siatkarka Joanna Wołosz, tenisistka Magda Linette, kolarka Maja Włoszczowska i wioślarka Katarzyna Zilmann.

Wątpliwości prezydenta wzbudził przede wszystkim punkt mówiący o obligatoryjnym powiększeniu składu zarządów polskich związków sportowych o przedstawiciela lub przedstawicieli sportowców kadry narodowej. Ich wyboru mieliby dokonywać sami zawodnicy kadry narodowej z pominięciem walnego zgromadzenia delegatów związków. Przy czym na każdych siedmiu członków zarządu polskiego związku sportowego miałby wchodzić co najmniej jeden przedstawiciel zawodników kadry narodowej.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama