Słynna biegaczka narciarska, jedna z najbardziej utytułowanych polskich zawodniczek, w związku z decyzją prezydenta zwróciła się "z pilną prośbą do całego środowiska sportowego oraz wszystkich, którym na sercu leży rozwój polskiego sportu oraz przyszłość sportowców, o przyłączenie się do naszego apelu".
"Nowelizacja ustawy o sporcie wprowadza regulacje, dzięki którym międzynarodowe dobre praktyki staną się także naszym polskim standardem" - zaznaczyła Kowalczyk w apelu skierowanym do środowiska sportowego.
"Udostępnij i wesprzyj wprowadzenie dobrych zmian dla zawodniczek i zawodników. Nie walczymy o przywileje, a o normalność. Dołącz! Udostępnij nasz apel, bo razem tworzymy polski sport" - poprosiła Kowalczyk.
Apel udostępniły już na profilach społecznościowych inne utytułowane sportsmenki m.in. tyczkarka Monika Pyrek, siatkarka Joanna Wołosz, tenisistka Magda Linette, kolarka Maja Włoszczowska i wioślarka Katarzyna Zilmann.
Wątpliwości prezydenta wzbudził przede wszystkim punkt mówiący o obligatoryjnym powiększeniu składu zarządów polskich związków sportowych o przedstawiciela lub przedstawicieli sportowców kadry narodowej. Ich wyboru mieliby dokonywać sami zawodnicy kadry narodowej z pominięciem walnego zgromadzenia delegatów związków. Przy czym na każdych siedmiu członków zarządu polskiego związku sportowego miałby wchodzić co najmniej jeden przedstawiciel zawodników kadry narodowej.