Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 20:07
Reklama KD Market

Oskarżany o seks z nieletnią kongresmen Gaetz wycofał swoją kandydaturę na prokuratora generalnego

Republikański kongresmen Matt Gaetz, nominowany przez Donalda Trumpa na nowego prokuratora generalnego USA, poinformował w czwartek, że wycofuje swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji Kongresu dotyczące zapłaty za seks z 17-latką.
Oskarżany o seks z nieletnią kongresmen Gaetz wycofał swoją kandydaturę na prokuratora generalnego

Autor: Wikipedia

Gaetz ogłosił tę decyzję we wpisie na platformie X dzień po tym, gdy spotkał się z republikańskimi senatorami, by przekonać ich do zatwierdzenia swojej kandydatury.

"Doceniam ich przemyślane opinie — i niesamowite wsparcie tak wielu osób. (...) Jest jasne, że sprawa mojego zatwierdzenia niesprawiedliwie odwracała uwagę od kluczowej pracy zespołu przejściowego Trumpa/Vance'a" — napisał Gaetz w komentarzu na X, zaledwie tydzień po tym, gdy Trump ogłosił, że planuje nominować Gaetza na stanowisko prokuratora generalnego.

Jeszcze w środę Gaetz oraz prezydent elekt zapewniali, że kongresmen zostanie szefem resortu sprawiedliwości i prokuratorem generalnym. Gaetz jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych kongresmenów, który był obiektem śledztwa FBI oraz komisji etyki Izby Reprezentantów w sprawie oskarżeń o zapłatę za seks z 17-latką.

W poście na Truth Social Trump pochwalił Gaetza i powiedział, że Republikanin radził sobie "bardzo dobrze" podczas procedury zatwierdzania na stanowisko.

"Bardzo doceniam ostatnie wysiłki Matta Gaetza, który starał się o zatwierdzenie na urząd prokuratora generalnego. Radził sobie bardzo dobrze, ale jednocześnie nie chciał rozpraszać uwagi administracji, do której ma wielki szacunek. Matt ma wspaniałą przyszłość i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć wszystkie wspaniałe rzeczy, które zrobi!" - napisał prezydent elekt.

42-letni polityk z Florydy zrezygnował z mandatu w Izbie Reprezentantów tuż po tym, gdy Trump ogłosił jego nominację. Media i politycy spekulowali, że decyzja ta była podyktowana chęcią uniknięcia publikacji raportu ze śledztwa komisji etyki w jego sprawie. Mimo to przedstawiciele Demokratów złożyli w środę wniosek wymuszający głosowanie dotyczące publikacji raportu. Dokument, oparty m.in. na zeznaniach kobiet, z którymi Gaetz uprawiał seks, miał być - według przecieków - "bardzo szkodliwy" dla polityka, choć prokuratura federalna nie zdecydowała się postawić mu zarzutów w tej sprawie.

W ubiegłym roku senator Markwayne Mullin - który po ogłoszeniu nominacji Gaetza poparł jego kandydaturę - mówił CNN, że polityk pokazywał innym kongresmenom zdjęcia kobiet, z którymi uprawiał seks podczas orgii i opowiadał o tym, że podczas imprez mieszał leki na potencję z napojami energetycznymi.

Kongresmen jest jednym z najważniejszych orędowników ruchu MAGA, znanym z kontrowersyjnych wypowiedzi. W 2023 r. przyczynił się do odwołania, dzięki głosom skrajnej prawicy, republikańskiego spikera Izby Reprezentantów Kevina McCarthy'ego. McCarthy twierdził, że była to zemsta za to, że nie zgodził się umorzyć śledztwa komisji etyki Izby.

"On ma zakaz zbliżania się na 100 metrów do szkoły" - żartował McCarthy podczas briefingu na konwencji wyborczej Republikanów w Milwaukee w lipcu br.

Otwartą niechęć do polityka deklarowało wielu republikańskich senatorów, których zgoda jest wymagana do objęcia stanowiska. Jak podawał w ubiegłym tygodniu dziennik "Wall Street Journal", do głosowania przeciwko swojemu partyjnemu koledze było gotowych nawet 30 z 53 republikańskich senatorów.

Stanowisko prokuratora generalnego jest jednym z najważniejszych posad w gabinecie prezydenta. Według zwyczaju, sprawuje on niezależną wobec głowy państwa pieczę nad resortem sprawiedliwości i kieruje śledztwami federalnymi. Krytycy Gaetza obawiali się, że Republikanin upolityczni prokuraturę, w wyniku czego stanie się ona narzędziem politycznej zemsty przeciwko przeciwnikom Donalda Trumpa.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama