Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 22 grudnia 2024 04:03
Reklama KD Market

Tusk: W niedługim czasie prawdopodobna jest wizyta prezydenta Dudy w USA

Prezydent Andrzej Duda uprzedził mnie, że w niedługim czasie prawdopodobna jest jego wizyta w USA – powiedział w sobotę premier Donald Tusk. Dodał, że przy ewentualnych kontaktach prezydenta Dudy z prezydentem elektem Donaldem Trumpem ma być ustalone wspólne stanowisko.
Andrzej Duda, Donald Tusk

Autor: fot. Kancelaria Premiera RP/Kancelaria Prezydenta RP/Facebook

W sobotę Onet napisał o przygotowaniach do wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych, gdzie miałby sie on spotkać z prezydentem elektem Donaldem Trumpem. Według portalu w USA są już dwaj prezydenccy ministrowie — Marcin Mastalerek i Wojciech Kolarski – którzy dopinają szczegóły wizyty.

"Są dwie możliwości. Może być tak, że Andrzej Duda poleci z krótką wizytą w najbliższych godzinach, a wróci na poniedziałkowe obchody Święta Niepodległości, gdy m.in. będzie wręczał nominacje generalskie. To będzie ostatnie Święto Niepodległości w kadencji Dudy. Jeśli jednak Mastalerek z Kolarskim nie zaaranżują spotkania z Trumpem w najbliższych godzinach, to prezydent poleci do USA dopiero w przyszłym tygodniu" – napisał Onet w artykule opublikowanym równo w południe.

Pytany o tę sprawę podczas sobotniej konferencji prasowej premier Donald Tusk informował, że jeszcze w piątek "wymieniał informacje" z prezydentem Dudą.

"Poinformował mnie, że będziemy ustalali – przy ewentualnych kontaktach prezydenta Dudy z prezydentem elektem Trumpem – wspólne stanowisko" – powiedział. "Pan prezydent Duda uprzedził mnie, że jest prawdopodobna w niedługim czasie jego wizyta w USA, więc będę trzymał kciuki" – dodał Tusk.

Jego zdaniem Duda "sporo zainwestował" w swoje relacje z Trumpem, więc można by wykorzystać to "dla rozmów amerykańsko-polskich, szczególnie w kontekście Ukrainy". Premier zastrzegł, że nie chce komentować informacji świadczących o tym, że prezydent miał już rozpocząć podróż, a jeszcze do niej nie doszło. "Nie będę za was się domyślał" – powiedział.

Tusk zaprzeczył również, jakoby temat ewentualnych wizyt w USA omawiany był na nieformalnym unijnym szczycie w Budapeszcie, z którego właśnie wrócił.

"W Budapeszcie nikt nie poruszał tematu ewentualnych wizyt, jest za wcześnie (...). Pamiętajmy, mamy do czynienia ciągle z prezydentem elektem, więc szefowie państw (...) być może czekają też na oficjalne przekazanie urzędu w Stanach Zjednoczonych" – powiedział. (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama