Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 06:01
Reklama KD Market

Władze Pensylwanii zaprzeczają zarzutom oszustw wyborczych

Były prezydent USA Donald Trump oświadczył w środę, że w Pensylwanii dochodzi do oszustw wyborczych na wielką skalę. Kandydat Republikanów nie podał żadnych szczegółów, ani dowodów na swoje twierdzenia. Władze stanu zaprzeczyły tym informacjom.
Władze Pensylwanii zaprzeczają zarzutom oszustw wyborczych

Autor: Adobe Stock/AI

"Pensylwania oszukuje i jest przyłapywana na wielką skalę na poziomach rzadko wcześniej widzianych" - napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social. Wezwał przy tym wyborców do informowania władz o oszustwach wyborczych.

Trump nie przedstawił żadnych dowodów, ani szczegółów swoich tez. We wtorek wysuwał podobne oskarżenia, wymieniając dwa rządzone przez Republikanów hrabstwa, które jak stwierdził, "zostały przyłapane z 2600 fałszywymi głosami".

W rzeczywistości jednak, chodziło nie o głosy, lecz podejrzane formularze rejestracji wyborców, które zostały wykryte przez władze, a w sprawie toczy się śledztwo.

Wtorek był ostatnim dniem, w którym można było oddawać głosy w ramach głosowania przedterminowego w Pensylwanii, uważanej za najważniejszy w tym roku z "wahających się" stanów.

Nie są to jedyne kontrowersje, do których doszło w związku z wyborami. We wtorek lokalny polityk Partii Republikańskiej w Indianie został aresztowany za kradzież kart do głosowania podczas publicznego testu maszyn do liczenia głosów. Larry Savage jr., były kandydat partii w wyborach do Kongresu, twierdził, że maszyny źle policzyły głosy, lecz w rzeczywistości schował dwie karty do głosowania do kieszeni, które policja znalazła później w jego samochodzie.

Tymczasem w stanach Oregon i Waszyngton nieznani sprawcy podpalili dwie skrzynki, do których wrzucane są głosy w ramach wczesnego głosowania. Wiele z oddanych głosów zostało zniszczonych, a miejscowe władze zwróciły się do wyborców o kontakt, by ustalić skalę problemu. W mediach społecznościowych użytkownicy sprzyjający Trumpowi sugerowali inne metody niszczenia głosów w hrabstwach zdominowanych przez Demokratów, m.in. zalewanie wodą skrzynek z głosami.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama