Po zachęcie byłego prezydenta Donalda Trumpa, aby oddawać głosy przed dniem wyborów, 5 listopada, republikańscy wyborcy tłumnie ruszyli do lokali wyborczych. Frekwencja we wczesnym głosowaniu już jest rekordowa w stanach kluczowych, takich jak Georgia i Karolina Północna. W pierwszym dniu wczesnego głosowania, we wtorek 22 października, w Wisconsin ustawiały się kolejki wyborców.
„Mówię wszystkim, żeby głosowali wcześnie” – powiedział w ubiegłym tygodniu Donald Trump w podcaście prowadzonym przez Dana Bongino, prezentera radiowego znanego z konserwatywnych poglądów.
W wyborach w 2020 roku Donald Trump był przeciwny wczesnemu głosowaniu i głosowaniu korespondencyjnemu, powołując się na teorie spiskowe na temat tych procedur wyborczych. Przekonał swoich zwolenników, by czekali z oddaniem głosów do dnia wyborów. Jednak obecnie Partia Republikańska ponownie zachęca swoich wyborców do wczesnego oddawania głosów, a były prezydent w dużej mierze popiera tę zmianę.
Kandydat Republikanów w środę w Georgii namawiał swoich zwolenników do „po prostu głosowania – w taki sposób, w jaki tylko chcą to zrobić”.
Frekwencja we wczesnym głosowaniu w Illinois do czwartku, 24 października była daleko od rekordowej.
„Spodziewam się, że liczba osób głosujących wcześnie wzrośnie dość szybko, ponieważ Chicago i powiat Cook rozszerzyły w poniedziałek (21 października) liczbę lokali wczesnego głosowania” – powiedział Matt Dietrich, rzecznik Stanowej Rady Wyborczej Illinois.
Na konferencji prasowej w poniedziałek, 21 października przewodnicząca Komisji Wyborczej Miasta Chicago, Marisel Hernandez, poinformowała, że liczba głosów oddanych w wczesnym głosowaniu jest na razie niższa w porównaniu do wyborów z 2016 roku. Dodała, że nie porównuje danych do głosowania w 2020 roku, ponieważ był to szczytowy okres restrykcji związanych z pandemią.
Hernandez spodziewa się znacznego wzrostu liczby głosów w związku z otwarciem lokali wczesnego głosowania we wszystkich 50 okręgach w mieście, które są teraz dostępne przez 7 dni w tygodniu.
Do środy, 23 października, w wyborach oddano już 132 tys. 641 głosów, z tego 64 tys. 724 we wczesnym głosowaniu, a korespondencyjnych – 67 tys. 917, poinformowała w swoim raporcie Chicago Board of Elections.
Droga do Białego Domu wiedzie przez siedem „wahających się stanów”: Arizonę, Georgię, Michigan, Nevadę, Karolinę Północną, Pensylwanię i Wisconsin, i na mieszkających tam wyborcach skupiają się kandydaci na prezydenta.
Były prezydent Donald Trump wyruszył w czwartek, 24 października na zachód kraju. Republikański kandydat na prezydenta odwiedzał Arizonę i Nevadę, imiał zaplanowane wiece Tempe w Arizonie i w Las Vegas.
Wiceprezydent Harris tego samego dnia miała mobilizować wyborców w Georgii. Na wiecu „Get Out the Vote” miał jej towarzyszyć były prezydent Barack Obama. To pierwsze wydarzenie kampanii Harris, w którym mieli pojawić się razem. W Atlancie mieli do nich dołączyć do nich: legenda rocka Bruce Springsteen, reżyser Spike Lee oraz aktor Samuel L. Jackson.
Obaj kandydaci na wiceprezydenta w czwartek też byli na kampanijnym szlaku. Demokratyczny gubernator Minnesoty Tim Walz odwiedzał Karolinę Północną, a republikański senator z Ohio JD Vance miał zaplanowane spotkania wyborcze w dwóch miejscach w stanie Michigan.
Joanna Trzos
[email protected]