Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 14:34
Reklama KD Market

Premier Tusk i prezydent Vuczić rozmawiali m.in. o akcesji Serbii do UE

Premier Donald Tusk stwierdził na wspólnej konferencji prasowej z serbskim prezydentem Aleksandarem Vucziciem, że rozszerzenie Unii Europejskiej musi uwzględniać Serbię. Vuczić ocenił, że Tusk będzie wspierać jego kraj na europejskiej drodze "o wiele bardziej" niż ci, którzy "obiecują to na każdym kroku".
Kancelaria Premiera/Facebook
Spotkanie premiera Donald Tusk i prezydenta Serbii Александар Вучић

Tusk, który w czwartek rozmawiał w Belgradzie z serbskim premierem Miloszem Vuczeviciem oraz z prezydentem Vucziciem, odwiedził Serbię po raz pierwszy od 2013 r. W środę szef polskiego rządu uczestniczył w spotkaniu z Vucziciem i greckim premierem Kyriakosem Micotakisem. Na czwartkowej konferencji prasowej serbski prezydent podkreślił, że rozmowy były "długie" - trwały ponad 4,5 godziny. Zauważył też, że premier Polski jest obecnie jednym z "najważniejszych europejskich liderów" i "w odróżnieniu od innych w Brukseli zawsze chciał słuchać serbskiej perspektywy".

"Chcę premierowi Tuskowi podziękować za to, że również jako przewodniczący Rady Europejskiej przyjeżdżał do Belgradu, zawsze wspierając nasze europejskie aspiracje" - oznajmił Vuczić. Mówiąc o tym, co czeka Serbię na drodze do UE, stwierdził, że premierzy Polski i Grecji przekazali mu "bardzo ważne wiadomości" w tej kwestii. "Dali nam nową nadzieję" - przyznał serbski prezydent.

Tusk zaznaczył, że jego zdanie o miejscu Serbii w Europie i o polsko-serbskiej przyjaźni nie zmieniło się na przestrzeni lat. "W tych trudnych czasach, wiedząc, że są różnice w kilku ważnych sprawach między Serbią a Polską, umiejętność budowy zaufania, empatii i zrozumienia jest czymś bezcennym" - powiedział.

"Jestem przekonany, że nasza rozmowa otwiera o wiele szerszą perspektywę, jeżeli chodzi o współpracę między całą UE a Serbią, między Polską a Serbią, ale będzie (też) sprzyjała coraz bardziej jednolitej polityce zagranicznej" - dodał polski premier. "Ja bardzo serio mówię o perspektywie europejskiej dla państw bałkańskich, które są nią zainteresowane. Rozszerzenie UE musi uwzględniać Serbię, bo nie ma kompletnej UE bez Serbii" - zauważył Tusk, zaznaczając, że z pewnością będzie to trudny proces. "W czasie polskiej prezydencji w Radzie UE (od 1 stycznia 2025 r. - PAP) rozszerzenie, w tym najbliższa współpraca z Serbią, będą w centrum mojej uwagi" - zapewnił premier RP. "Macie prawo do dumy, macie prawo do partnerskiego traktowania przez największe siły polityczne na świecie" - stwierdził Tusk, podkreślając, że "serbska duma" ma uzasadnienie nie tylko w historii, ale także w faktach i działaniach.

Prezydent Serbii przyznał, że "poprosił premiera Tuska o wysłuchanie go w kwestii Kosowa". "Przedstawiłem wiele faktów i poprosiłem (Tuska) o ich weryfikację. Jestem bardzo wdzięczny za to, że mnie wysłuchał" - powiedział Vuczić. Kosowo - była prowincja Serbii - ogłosiło w 2008 roku niepodległość, która została uznana przez Polskę i większość państw świata. Serbia nie uznaje jej do dziś.Vuczić przyznał, że podczas rozmów "poruszono też temat wojen na Ukrainie i Bliskim Wschodzie". Powiedział, że polski premier "chciałby, by Belgrad przyjął sankcje nakładane na Rosję". "Ja jednak starałem się przedstawić nasze stanowisko i zwrócić uwagę na pomoc, której udzieliliśmy Ukrainie" - dodał serbski przywódca.Belgrad od początku inwazji Rosji na Ukrainę odmawia dołączenia do nakładanych na Moskwę sankcji, chociaż wielokrotnie na forach międzynarodowych samą inwazję potępiał."My dobrze rozumiemy, dlaczego w sprawach relacji z Rosją mamy różne poglądy. Tym bardziej doceniam nasze wzajemne zrozumienie, jeśli chodzi o takie kwestie, jak humanitarna pomoc dla Ukrainy i to, że potrafimy rozmawiać o sytuacji na polskiej wschodniej granicy, o Białorusi, o Rosji przy czasami różnych stanowiskach, ale ze wzajemnym szacunkiem i zrozumieniem" - zaznaczył Tusk. Obaj przywódcy zwrócili uwagę na to, że do wizyty doszło w momencie, gdy w rosyjskim Kazaniu odbywa się szczyt BRICS. "On (polski premier - PAP) jest winny temu, że nie jestem w Kazaniu" - przyznał z uśmiechem Vuczić. "Bardzo dziękuję za ten gest. Wiem, że nie było to łatwe i że zdecydowałeś się, drogi przyjacielu, na rozmowy ze mną, chociaż miałeś bardzo atrakcyjną politycznie propozycję w tym samym czasie. Bardzo to doceniam” - odpowiedział Tusk. Vuczić zwrócił też uwagę na to, że "Polska jest kluczowym partnerem Serbii, a relacje (z tym państwem) stale się rozwijają, zwłaszcza w kwestiach gospodarczych". "Niewiele osób w Serbii rozumie, jak (bardzo) rosną znaczenie i pozycja Polski. Wpływ Polski w Serbii niezmiennie się zwiększa" - podkreślił prezydent.

Z Belgradu Sonia Otfinowska i Jakub Bawołek (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama