Reklama

Trudne emocje – złość

Zosia i Michał byli w związku od pięciu lat. Początkowo ich relacja była harmonijna, ale z czasem Michał zaczął odczuwać frustrację w pracy, co przenosiło się na ich codzienne życie. Zamiast rozmawiać o swoich uczuciach, Michał często wybuchał złością na Zosię z błahych powodów. Po pewnym czasie, Zosia poczuła się odrzucona i zaczęła unikać rozmów z Michałem, co tylko pogłębiało napięcie.

Katarzyna Pilewicz
Dzisiaj, 04:59 PM

Autor: Adobe Stock

Z czasem ich relacja stała się pełna konfliktów, a bliskość, którą kiedyś mieli, stopniowo zanikała. W przypadku Zosi i Michała brak umiejętności wyrażania złości w sposób konstruktywny doprowadził do tego, że ich związek się rozpadał. Złość nie była jedynym problemem, ale jej destrukcyjna siła sprawiła, że nie potrafili rozwiązać innych trudności, które pojawiły się w ich relacji.

Czym jest złość?

Złość to silna emocja, która pojawia się jako reakcja na frustrację, zagrożenie, niesprawiedliwość lub poczucie krzywdy. Jest naturalnym uczuciem, którego każdy z nas doświadcza, a jego główną funkcją jest sygnalizowanie, że coś w naszym otoczeniu lub wewnątrz nas wymaga uwagi i zmiany. Złość może mieć różne formy – od lekkiej irytacji po intensywną wściekłość. Właściwie wyrażana złość może prowadzić do pozytywnych zmian, mobilizować do działania i rozwiązywania problemów. Jednak, kiedy jest wyrażana w sposób impulsywny i destrukcyjny, może prowadzić do konfliktów, niszczyć relacje oraz wywoływać poczucie winy i stresu.

Każdy z nas doświadczył złości. Pytanie tylko – co robimy z tym uczuciem? Czy wyrzucamy go na zewnątrz raniąc tym najbliższych i narażając się na nieprzyjemne sytuacje czy trzymamy go w środku? Gdy odczuwamy złość, często reagujemy impulsywnie. Nasze słowa i działania mogą być ostrzejsze, niż byśmy tego chcieli, co prowadzi do konfliktów. Kiedy złość jest regularnie wyrażana w sposób destrukcyjny, zaczyna powoli niszczyć zaufanie i bliskość między partnerami, przyjaciółmi czy członkami rodziny.

Z drugiej strony, jeśli zatrzymujemy silne negatywne emocje w środku narażamy na osłabienie układ immunologiczny, w wyniku czego stajemy się bardziej podatni na różnego rodzaju infekcje, osłabiamy również układ naczyniowo-sercowy. Złość trzymana w środku wychodzi zazwyczaj pod postacią depresji. A więc tak zwanym butelkowaniem negatywnych emocji ranimy siebie.

Skutki destrukcyjnej złości w relacjach

Utrata zaufania – częste wybuchy złości powodują, że partnerzy, przyjaciele czy członkowie rodziny zaczynają tracić do siebie zaufanie. Osoba, która regularnie doświadcza złości drugiej osoby, może czuć się niepewnie w relacji, obawiać się kolejnego wybuchu.

Komunikacja pełna napięć – gdy jedna strona regularnie reaguje gniewem, druga strona może zacząć unikać rozmów na trudne tematy, obawiając się konfliktu. W efekcie dialog staje się coraz bardziej powierzchowny, co uniemożliwia rozwiązywanie problemów.

Oddalenie emocjonalne – destrukcyjna złość sprawia, że ludzie zaczynają się od siebie oddalać. Zamiast szukać wsparcia, zaczynają unikać siebie nawzajem, a to prowadzi do emocjonalnego wycofania.

Jak radzić sobie z destrukcyjną złością?

Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, że odczuwamy złość. Warto zastanowić się nad źródłem tej emocji i zadać sobie pytanie: „Dlaczego czuję się zły? Co mnie tak naprawdę zdenerwowało?”. Gdy złość nas przerasta, warto skorzystać z technik, które pomogą się uspokoić, takich jak głębokie oddychanie, medytacja czy liczenie do dziesięciu przed odpowiedzią. Te proste metody mogą pomóc w złagodzeniu intensywnych emocji. Złość nie musi być destrukcyjna. Możemy nauczyć się wyrażać ją w sposób, który nie rani innych. Zamiast atakować drugą osobę, można mówić o swoich uczuciach: „Czuję złość, gdy…”, co pozwala skupić się na problemie, a nie na osobie.

Jeśli zauważasz, że złość zaczyna niszczyć twoje relacje, warto rozważyć terapię. Psychoterapia pomaga zrozumieć przyczyny złości i uczy lepszych sposobów radzenia sobie z nią.

Złość może być emocją trudną do kontrolowania, ale nie musi prowadzić do niszczenia relacji. Kluczem jest świadomość własnych emocji oraz nauka konstruktywnego ich wyrażania. Pamiętajmy, że każda relacja wymaga pracy i troski, a złość, choć naturalna, powinna być wyrażana w sposób, który nie rani bliskich osób.

Dr Katarzyna Pilewicz, LCPC, CADC

doktor psychologii i specjalista od uzależnień. Ukończyła Adler University w Chicago w dziedzinie psychologii klinicznej. Doktorat obroniła w Walden University zajmując się wpływem psychologii pozytywnej na poprawę stanu psychiki człowieka. Autorka licznych publikacji popularnonaukowych w dziedzinie psychologii i higieny psychicznej w amerykańskim wydaniu Magazynu „Polonia” i w “Dzienniku Związkowym” w Chicago. Prowadzi swoją klinikę w trzech lokalizacjach na przedmieściach Chicago, gdzie prowadzi psychoterapię dla młodzieży oraz dorosłych z problemami natury psychologicznej, pomagając w powrocie do wyższej jakości życia.