Piłkarze Bayernu Monachium po raz kolejny dali popis skuteczności. Po zwycięstwach nad Holstein Kilonia 6:1 i Dinamem Zagrzeb 9:2, tym razem rozbili w Bremie Werder 5:0 w 4. kolejce niemieckiej ekstraklasy i pewnie prowadzą w tabeli.
W styczniu br. Werder sprawił sensację, zwyciężając w Monachium 1:0 i przerywając ciągnącą się od 2008 serię bez zwycięstwa nad Bayernem (28 porażek i cztery remisy). W sobotę faworyt pokazał, że był to tylko wypadek przy pracy. Dwa razy do siatki trafił Francuz Michael Olise (23. i 60.), a po jednym golu dołożyli Jamal Musiala (32.), Anglik Harry Kane (57.) oraz Serge Gnabry (65.).
"Ekspres Bayern pędzi dalej. Na swoim ulubionym stadionie zwyciężył po raz 15. z rzędu" - napisała agencja dpa.
Od początku sezonu drużyna prowadzona przez belgijskiego trenera Vincenta Kompany'ego spisuje się znakomicie. W Bundeslidze jako jedyna odniosła komplet zwycięstw, i to z niezwykłym bilansem goli 16:3, a rywalizację w Lidze Mistrzów rozpoczęła od upokorzenia Dinama Zagrzeb.
W obu tych rozgrywkach liderem klasyfikacji strzelców jest Kane. Ostatnich trzech meczach zdobył osiem goli (hat-trick w Kilonii, cztery bramki z Dinamem). Od kiedy przeniósł się do Monachium z Tottenhamu Hotspur, w 51 spotkaniach o stawkę zdobył 54 bramki.
W następnej kolejce Bawarczycy podejmą broniącą tytułu ekipę Bayeru Leverkusen. Mistrz w ten weekend wystąpi w niedzielę, kiedy zmierzy się przed własną publicznością z VfL Wolfsburg. Piłkarzami "Wilków" są Kamil Grabara, Jakub Kamiński i Bartosz Białek.
Trener Bayernu Monachium Vincent Kompany po sobotnim zwycięstwie nad Werderem Brema potwierdził, że jego piłkarze pojadą na festiwal piwa Oktoberfest.
"Jedziemy na Oktoberfest i musimy się trochę zabawić, ale od poniedziałku wszystko będzie kręcić się wokół przygotowań do meczu z Leverkusen" - poinformował Kompany.
Piłkarze co roku odwiedzają słynny monachijski festiwal piwa i robią sobie zdjęcia z wielkimi kuflami wypełnionymi złotym trunkiem. W tym wydarzeniu często uczestniczył również Robert Lewandowski, który przez osiem lat był graczem Bayernu.
"Zawodnicy mogą być z siebie zawodoleni. Musimy uszanować obowiązującą od lat tradycję" - dodał belgijski szkoleniowiec.
W innym sobotnim spotkaniu beniaminek Holstein Kilonia, w którym do końca pierwszej połowy grał Tymoteusz Puchacz, zremisował na wyjeździe z VfL Bochum 2:2. Oba kluby zdobyły pierwszy punkt w tym sezonie, a ten z Kilonii - pierwszy w historii w Bundeslidze.(PAP)