Cztery osoby zostały zastrzelone w świąteczny poniedziałek rano w pociągu niebieskiej linii miejskiej kolejki CTA w rejonie końcowej stacji Forest Park. Policja aresztowała podejrzanego. Jego motyw działania nie jest znany, lecz policja nazywa zdarzenie „przypadkowym aktem przemocy”.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, amerykańskie święto Labor Day, około 5.30 am w pociągu niebieskiej linii miejskiej kolejki CTA. Na końcowej stacji – Forest Park – przy 711 Des Plaines Ave. w miejscowości o tej samej nazwie znaleziono trzech martwych pasażerów. Czwarta ofiara była w innymi wagonie. Została przewieziona do szpitala Loyola University w Maywood, gdzie później stwierdzono jej zgon.
We wtorek rano o ofiarach wiadomo było jedynie, że to trzech mężczyzn i jedna kobieta.
Sprawca, który uciekł z miejsca zdarzenia, został później namierzony przez policję w innym pociągu CTA – różowej linii, gdzie został aresztowany. Według policji znaleziono przy nim broń. We wtorek rano nie był jeszcze formalnie oskarżony.
Według policji z Forest Park, na nagraniu kamer monitoringu widać, jak napastnik przechodzi przez wagon, gdzie w różnych miejscach siedziały pierwsze trzy ofiary. Czwarta ofiara była w innym wagonie.
Wszystkie cztery ofiary spały, gdy zostały zastrzelone.
Zdaniem policji, ofiary mogły być zastrzelone na przedostatniej stacji – Harlem – lub jeszcze wcześniej i zostały znalezione na końcowej stacji przez pracowników CTA.
Na czas śledztwa wstrzymano ruch pociągów między stacjami Forest Park a Austin. Pasażerom podstawiono autobusy kursujące w obie strony.
Zdaniem policji, ten „potworny i odrażający akt przemocy” miał charakter odosobniony i nie ma zagrożenia dla ogółu społeczeństwa.
Prezes CTA Dorval R. Carter, Jr. w oświadczeniu złożył kondolencje bliskim ofiar i zapewnił, że bezpieczeństwo pasażerów i pracowników pozostają najwyższym priorytetem. Pochwalił pracę departamentów policji z Forest Park i Chicago, która umożliwiła szybkie namierzenie podejrzanego. Kluczową rolę w jego aresztowaniu miały odegrać nagrania z kamer monitoringu na terenie CTA.
Burmistrz Forest Park, Rory Hoskins, wyraził ubolewanie z powodu tragedii, do której doszło w jego miejscowości o 14-tysięcznej populacji, na zachodnich przedmieściach Chicago w świąteczny weekend Święta Pracy. W Forest Park kończą się dwie główne linie chicagowskiej kolejki CTA – niebieska i zielona i jak powiedział burmistrz, miejscowa policja i straż wzywane są tam częściej niż gdziekolwiek indziej.
We wtorek rano zarzuty wobec podejrzanego były w trakcie formułowania. Nie podano jego tożsamości i nie upubliczniono również jeszcze nazwisk ofiar.(jm)