DETROIT: 1 policjant nie żyje, 4 jest rannych
Funkcjonariusz policji został zastrzelony w poniedziałek rano w Detroit, w stanie Michigan. To pierwszy przypadek śmierci policjanta na służbie od 5 lat – poinformował szef lokalnej policji. Czterech innych funkcjonariuszy zostało rannych. Do zabójstwa doszło gdy grupa stróżów prawa została wezwana na interwencję – otrzymali zgłoszenie o strzelaninie. Kiedy przybyli na miejsce zdarzenia, w kierunku policjantów zaczęły padać strzały.
Funkcjonariusz policji został zastrzelony w poniedziałek rano w Detroit, w stanie Michigan. To pierwszy przypadek śmierci policjanta na służbie od 5 lat – poinformował szef lokalnej policji. Czterech innych funkcjonariuszy zostało rannych.
- Do zabójstwa doszło gdy grupa stróżów prawa została wezwana na interwencję – otrzymali zgłoszenie o strzelaninie. Kiedy przybyli na miejsce zdarzenia, w kierunku policjantów zaczęły padać strzały. Uzbrojony w pistolet mężczyzna zaczął do nich strzelać z pobliskiego domu – opowiadał reporterom szef policji, Warren Evans.
Funkcjonariusz policji został kilkakrotnie postrzelony. Rany okazały się śmiertelne. Czterech innych policjantów, którzy otrzymali rany postrzałowe w ręce i nogi oraz sprawca strzelaniny przebywa w szpitalu.
Szef policji powiedział, że zamordowany funkcjonariusz cieszył się szacunkiem wśród współpracowników. Był doświadczonym policjantem, o dwunastoletnim stażu.
Policjant osierocił 10-letniego syna. Burmistrz Detroit spotkał się już z wdową, by przekazać jej swoje kondolencje. – Mam nadzieję, że mieszkańcy okolicy pomogą w tej sprawie policji. Musimy skończyć z tym szaleństwem – dodał burmistrz.
Policja zabezpieczyła teren zbrodni. W domu, z którego strzelał napastnik, znaleziono narkotyki – prawdopodobnie porzucone przez sprawcę, który zbiegł z miejsca zdarzenia.
AS (CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Data dodania:
05/03/2010 04:23 PM
Wyświetleń:
162