Weteran chicagowskiej policji z ponad 30-letnim stażem, Robert Vanna, został nowym komendantem 16. dystryktu chicagowskiej policji, obejmującego licznie zamieszkiwane przez Polonię dzielnice na północnym zachodzie Chicago. Zastąpił na tym stanowisku komendantkę Heather Daniel.
16. dystrykt chicagowskiej policji obejmuje dobrze znane Polonii dzielnice Jefferson Park, Portage Park, Norwood Park, Edison Park, Gladstone Park, Dunning oraz część Belmont Cragin i Sauganash.
Nominację Roberta Vanny na nowego komendanta 16. dystryktu ogłosił w połowie lipca szef chicagowskiej policji Larry Snelling. Wraz z nim Snelling mianował kilku innych nowych komendantów chicagowskich dystryktów policyjnych.
Vanna wcześniej pełnił funkcję komendanta 24 dystryktu, obejmującego Rogers Park na północnym krańcu Chicago. W ciągu 32 lat pracy w policji pracował między innymi jako komendant w Biurze Nadinspektora, był porucznikiem w Biurze Patrolu, sierżantem w Biurze ds. Wewnętrznych oraz detektywem.
Vanna wychował się na południu Chicago. Studiował komunikację na University of Illinois w Urbana-Champaign i uzyskał stopień magistra z administracji publicznej z Illinois Institute of Technology.
Podczas spotkania 18 lipca z komitetem doradczym 16. dystryktu Vanna powiedział, że jego priorytetem jest jak najlepsze wykorzystanie zasobów dystryktu – „zrobić więcej za mniej i być przy tym skutecznym”.
W 16. dystrykcie Vanna zastąpił komendantkę Heather Daniel po dwóch latach sprawowania przez nią stanowiska.
16. dystrykt policji uważany jest za relatywnie bezpieczny na mapie policyjnych dystryktów Chicago. Według policyjnych statystyk liczba kradzieży wzrosła tam w tym roku o 18 proc. w porównaniu z tym samym okresem ub. roku. Spadła za to liczba włamań, napadów i ataków seksualnych. Od początku 2024 r. w 16. dystrykcie zarejestrowano jedno morderstwo, w porównaniu z dwoma w całym 2023 i 2022 roku.(jm)