Michał Kwiatkowski zajął trzecie miejsce na 18. etapie kolarskiego wyścigu Tour de France, którego trasa liczyła 179,5 km i prowadziła z Gap do Barcelonnette. Wygrał Belg Victor Campenaerts przed Francuzem Matteo Vercherem. Pozycję lidera zachował Słoweniec Tadej Pogacar.
Campenaerts (Lotto Dstny) triumfował czasem 4:10.20. Tuż za nim do mety dotarli Vercher (Team TotalEnergies) i Kwiatkowski (Ineos Grenadiers). Polak siódmy raz w karierze ukończył etap TdF na podium. Ma na koncie dwa zwycięstwa. Dzięki temku awansował z 48. na 46. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Przez pewien czas wydawało się, że Kwiatkowski odniesie trzecie etapowe zwycięstwo w Tour de France. Poprzednim razem triumfował w 2020 i 2023 roku. Po zaciętym finiszu Polak został wyprzedzony przez dwóch zawodników.
Grupa goniąca, w skład której wchodziło pięciu kolarzy, w tym Australijczyk Jai Hindley (Bora-hansgrohe), przekroczyła linię mety ze stratą 22 sekund.
Peleton z Pogacarem (UAE Team Emirates) i czołowymi zawodnikami klasyfikacji generalnej miał 13 minut i 40 sekund straty do czołowej trójki. Jechali ostrożnie i oszczędzali energię przed kolejnymi dwoma górskimi etapami. Pogacar zachował żółtą koszulkę i wyprzedza uńczyka Jonasa Vingegaarda o trzy minuty i 11 sekund.
W piątek kolarzy czeka liczący 144,6 km odcinek z Embrun do ośrodka narciarskiego Isola 2000. Trasę 19. etapu wytyczono przez wymagające góry. Zawodników czeka wjazd na dach wyścigu – przełęcz Bonette położoną 2802 m n.p.m. Wyścig zakończy niedzielna jazda na czas (33,7 km).
(PAP)