Sąd w Jekaterynburgu w piątek wysłucha ostatnich wystąpień w procesie amerykańskiego reportera "Wall Street Journal" Evana Gershkovicha oskarżonego o szpiegostwo - poinformowała w czwartek AP. Według AFP również w piątek może zapaść wyrok w jego sprawie.
Zatrzymany wiosną ubiegłego roku Gershkovich jest pierwszym od czasów zimnej wojny amerykańskim dziennikarzem oskarżonym w Rosji o szpiegostwo. Sam reporter, redakcja "WSJ" oraz władze USA twierdzą, że jest niewinny i wykonywał normalne obowiązki zawodowe jako korespondent formalnie akredytowany przez rosyjskie MSZ.
Rosyjska prokuratura utrzymuje, że reporter "w marcu 2023 roku zbierał na zlecenie CIA tajne informacje na temat produkcji prowadzonej w zakładach Urałwagonzawod i napraw sprzętu wojskowego". Zarzucono mu także, że "działał nielegalnie, stosując metody konspiracyjne". Amerykańskie władze uznały aresztowanie reportera za bezprawne i domagają się jego zwolnienia. Pod apelem o uwolnienie Gershkovicha, wystosowanym w ubiegłym roku przez ambasadorkę USA przy ONZ Lindę Thomas-Greenfield, podpisali się przedstawiciele ponad 40 państw. Domagają się uwolnienia osób przetrzymywanych z powodów politycznych oraz "zakończenia drakońskich represji przeciwko wolności słowa, w tym wymierzonych w przedstawicieli mediów".
Dotychczas nie przedstawiono żadnych dowodów, które potwierdzałyby, że 32-letni dziennikarz, syn emigrantów z ZSRR, był szpiegiem. Czwartkowa rozprawa w jego procesie odbyła się za zamkniętymi drzwiami.
W środę rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, że Moskwa dysponuje "niepodważalnymi dowodami" na winę reportera. Podczas konferencji prasowej przekonywał, że proces "nie ma nic wspólnego z atakami na (swobodę pracy) dziennikarzy", i zapewniał, że strona rosyjska opowiada się za wolnością słowa. Przy okazji Ławrow obwinił amerykańskich dziennikarzy za utrudnianie rozmów Moskwy z Waszyngtonem na temat ewentualnej wymiany reportera i oznajmił, że nadal toczą się w tej sprawie poufne negocjacje.
"Evan nigdy nie był zatrudniony przez rząd Stanów Zjednoczonych. Evan nie jest szpiegiem. Dziennikarstwo nie jest przestępstwem. A przede wszystkim Evan nigdy nie powinien był zostać zatrzymany" – powiedział w czerwcu rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.
Szpiegostwo jest w Rosji zagrożone karą do 20 lat pozbawienia wolności. Pod koniec ubiegłego roku Departament Stanu USA poinformował, że złożył Moskwie ofertę wymiany, ale Kreml ją odrzucił. Rosyjskie MSZ oznajmiło, że ewentualna wymiana dziennikarza może zostać rozważona dopiero po wyroku sądu.(PAP)