Wysłaliśmy dziś Moskwie silny sygnał zjednoczenia i determinacji, że przemoc i zastraszanie nie popłaca, a Ukraina może na nas liczyć - powiedział w czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, podczas konferencji prasowej podsumowującej kończący się szczyt Sojuszu w Waszyngtonie.
"Wysyłamy dziś Moskwie mocne przesłanie jedności i determinacji, że przemoc i zastraszanie nie popłacają i że Ukraina może teraz liczyć na NATO teraz i na długi czas" - powiedział Stoltenberg.
Odchodzący sekretarz generalny Sojuszu wymienił długą listę ogłoszonych podczas szczytu decyzji o wsparciu Ukrainy: wzmocnienie jej obrony powietrznej dziesiątkami systemów obrony powietrznej, deklarację o przeznaczeniu minimum 40 mld dolarów na pomoc wojskową przez najbliższy rok, utworzenie NATO-wskiego dowództwa w Wiesbaden, które przejmie od USA pieczę nad koordynacją dostarczania Ukrainie sprzętu i szkoleń, stworzenie Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji NATO-Ukraina w Bydgoszczy, czy deklarację zwiększenia produkcji przemysłu obronnego. Stoltenberg powtórzył też zawarte w deklaracji ze szczytu zapewnienie, że ścieżka Ukrainy do NATO jest "nieodwracalna".
Podczas konferencji Stoltenberg zapewniał też, że nie obawia się powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu i że Ameryka pozostanie "silnym i lojalnym sojusznikiem". Jak stwierdził, silne NATO jest w interesie Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza kiedy te są zaniepokojone zagrożeniem płynącym z Chin.
Stoltenberg podkreślił, że w USA, zarówno w Kongresie, jak i w społeczeństwie, istnieje szeroki ponadpartyjny konsensus co do wagi, jaką pełni Sojusz. Argumentował, że krytyka Trumpa podczas jego prezydentury nie była kierowana przeciwko Sojuszowi jako całości, lecz przeciwko sojusznikom nie wywiązującym się ze zobowiązań inwestycji w swoją obronność.
Stoltenberg powiedział też, że jasny sygnał o wsparciu Ukrainy dało czwartkowe posiedzenie Rady NATO-Ukraina z udziałem prezydenta Zełenskiego. W deklaracji z posiedzenia Rady powtórzono obietnicę, że państwa członkowskie "będą w stanie skierować zaproszenie Ukrainy do przyłączenia się do Sojuszu, gdy Sojusznicy wyrażą zgodę i zostaną spełnione warunki" oraz o tym, że będą wspierać Ukrainę "tak długo, jak to konieczne, by Ukraina zwyciężyła".
Dokument mówi też o szeregu działań mających zbliżyć Ukrainę do NATO, w tym ustaleniu wymogów interoperacyjności wojsk ukraińskich z sojuszniczymi, zbliżenia systemu zakupów uzbrojenia do natowskiego standardu, a także współpracy w zidentyfikowaniu lekcji z obecnej wojny poprzez nowe NATO-wskie centrum JATEC w Bydgoszczy.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)