Nie możemy pozwolić, by Sojusz pozostał w tyle za Rosją, jeśli chodzi o produkcję przemysłu zbrojeniowego - powiedział prezydent USA Joe Biden, rozpoczynając obrady przywódców państw NATO w Waszyngtonie. Zapowiedział, że zobowiążą się oni do zwiększenia inwestycji w produkcję i zakup uzbrojenia.
"W tej chwili gospodarka Rosji działa w trybie wojennym, jeśli chodzi o produkcję uzbrojenia. I robi to z pomocą Chin, Korei Północnej i Iranu. Nie możemy pozwolić Sojuszowi, by pozostał w tyle" - powiedział Biden, otwierając pierwszą sesję obrad Rady Północnoatlantyckiej na szczycie NATO. Zapowiedział, że sojusznicy podpiszą zobowiązanie do zwiększenia wydatków na produkcję i zakup uzbrojenia i do bardziej efektywnego wydawania tych pieniędzy.
Biden dodał, że podczas obrad przywódcy będą musieli odpowiadać na pytanie, "jak uczynić naszą tarczę silniejszą", a wzmocnienie przemysłu jest jedną z odpowiedzi.
Występujący przed nim sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, powiedział, że Rada zajmie się w środę zwiększeniem długoterminowego wsparcia wojskowego Ukrainy, w tym powołaniem dowództwa koordynującego dostawy i szkolenie dla ukraińskiej armii.
"Wsparcie Ukrainy nie jest jałmużną, leży w naszym interesie" - zaznaczył.
W posiedzeniu liderów państw Sojuszu po raz pierwszy uczestniczy premier Szwecji Ulf Kristersson.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)