Piłkarze reprezentacji Kanady po rzutach karnych pokonali Wenezuelę w ćwierćfinale Copa America rozgrywanego w USA. Po 90 minutach było 1:1. W półfinale Kanadyjczycy zmierzą się z broniącą tytułu Argentyną.
Kanada objęła prowadzenie w 13. minucie po golu Jacoba Shaffelburga. W pierwszej połowie mogli podwyższyć jeszcze Jonathan David i Richie Laryea. Po przerwie tuż nad poprzeczką strzelił Cyle Larin.
Eduard Bello w 58. min. oddał strzał w okienko bramki, jednak Maxime Crepeau popisał się efektowną paradą. Salomon Rondon w 65. min. zaskoczył bramkarza uderzeniem z dystansu i wyrównał na 1:1.
W regulaminowym czasie nie wyłoniono zwycięzcy, więc podobnie jak w ćwierćfinale Argentyna - Ekwador doszło do rzutów karnych. W tegorocznej edycji Copa America nie ma dogrywek. Kanadyjczycy wygrali 4-3, po tym jak w szóstej serii "jedenastek" pomylił się Wilker Angel.
Kanada ze średnią wieku 25 lat jest najmłodszym zespołem w Copa America.
"To bardzo atletyczny, szybki zespół. Starałem się wdrożyć piłkarzom odpowiedni rodzaj agresji, aby mogli mierzyć się z silnymi przeciwnikami w ważnych meczach. Ich zaangażowanie w naukę i wiara w to, co z nimi robię, są bardzo duże. Są zdolni, wysportowani i silni, ponieważ są młodzi. Bardzo szybko się uczą. Są podekscytowani naszym sposobem gry i tym, co możemy razem osiągnąć" - powiedział selekcjoner reprezentacji Kanady Jesse Marsch.
Kanadyjczycy w półfinale postarają się zrewanżować "Albicelestes". W fazie grupowej Argentyna wygrała 2:0 po golach Juliana Alvareza i Lautaro Martineza. Marsch zapewnił, że jego zespół będzie starał się zastosować w praktyce wnioski wyciągnięte z tamtej porażki.
"Jesteśmy podekscytowani tym, na jakim etapie rozwoju jesteśmy. Zasłużyliśmy na to, aby dać temu projektowi jeszcze jedną szansę. Jesteśmy pozytywnie nastawieni. Będziemy agresywni. Nie zamierzamy stać bezczynnie, ograniczając się tylko do obrony. Spróbujemy zagrać tak, jak do tej pory" - oznajmił amerykański trener.
Dwa pozostałe ćwierćfinały: Kolumbia - Kanada i Brazylia - Urugwaj odbędą się w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego. Rozgrywany w USA turniej potrwa do 14 lipca.
(PAP)