Obrońca reprezentacji Turcji Merih Demiral został zawieszony na dwa mecze przez Europejską Unię Piłkarską (UEFA). To kara za gest, tzw. "wilczy salut", w 1/8 finału mistrzostw Europy w Niemczech. Grzywnę nałożono natomiast na Anglika Jude'a Bellinghama.
We wtorkowym spotkaniu z Austrią w Lipsku Demiral zdobył dwa gole, a po drugim z nich wykonał gest kojarzony z "Szarymi Wilkami", największą ekstremistyczną grupą działającą w Turcji.
UEFA od razu zapowiedziała śledztwo w tej sprawie, a w piątek wydała decyzję, która eliminuje 26-letniego piłkarza z sobotniego ćwierćfinału przeciwko Holandii w Berlinie oraz ewentualnie z półfinału z Anglią lub Szwajcarią.
Europejska centrala postanowiła także ukarać wykluczeniem z jednego meczu Bellinghama za obsceniczny gest w spotkaniu ze Słowacją (2:1 po dogr.), ale tę karę zawieszono na rok. Dodatkowo na piłkarza Realu Madryt nałożono 30 tysięcy euro grzywny, jednak będzie mógł zagrać w sobotę ze Szwajcarią w Duesseldorfie.
(PAP)