Z jeziora Michigan na północy Chicago nurkowie wyciągnęli mężczyznę – poinformowała rano w poniedziałek policja. Zgon 22-latka stwierdzono w szpitalu. W tym samym dniu na jeziorze trwały poszukiwania pływaka, który zaginął dzień wcześniej na północnych przedmieściach.
Zespół nurków policji chicagowskiej zlokalizował ok. godz. 4.30 am w poniedziałek, 1 lipca ciało w jeziorze Michigan w pobliżu plaży Montrose na północy Chicago.
22-letni mężczyzna był nieprzytomny, kiedy wyciągnięto go z wody. Został przetransportowany do szpitala Weissa, gdzie stwierdzono jego zgon. Policja wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 22-latka.
Rano w poniedziałek wznowiono poszukiwania pływaka, który zaginął dzień wcześniej w rejonie Evanston na północnych przedmieściach.
Trzy kobiety, w tym dwie niepełnoletnie, zostały uratowane w niedzielę, 30 czerwca ok. godziny 4 pm przy plaży Lighthouse w Evanston. Jedna z nastolatek trafiła do szpitala. 41-letni mężczyzna, który pływał z nimi, nadal był zaginiony w poniedziałek rano.
Niebezpieczne warunki na jeziorze, w tym wysokie fale, w niedzięlę wieczorem utrudniały akcję ratowniczą, która została zawieszona o godz. 9 pm i wznowiona w poniedziałek rano.
Nie jest jasne, dlaczego czwórka pływaków zdecydowała się wejść do wody, mimo że na plaży obowiązywała czerwona flaga informująca o zakazie kąpieli.
W akcji poszukiwawczo-ratowniczej brały udział jednostki wodne straży pożarnej i policji z Evanston, wspierane przez ratowników z Wilmette, Chicago oraz jednostki straży przybrzeżnej (U.S. Coast Guard).
Według organizacji non-profit Great Lakes Surf Rescue Project, która monitoruje statystyki utonięć, od początku roku do 19 czerwca w jeziorze Michigan życie straciło 10 osób. W 2023 r. w Lake Michigan utonęło 41 osób, co stanowiło połowę wszystkich utonięć we wszystkich Wielkich Jeziorach (Great Lakes). W 2022 roku w jeziorze Michigan życie straciło 45 osób.
(tos)