Włosi, obrońcy tytułu mistrzowskiego, w bardzo słabym stylu odpadli z turnieju. W 1/8 finału przegrali ze Szwajcarią 0:2. Mecz w Berlinie sędziował Szymon Marciniak.
Drużyna Luciano Spallettiego nie zachwycała na Euro 2024. Po wygranej z Albanią uległa Hiszpanii tylko 0:1, choć rywale powinni wygrać wyżej, a na zakończenie fazy grupowej szczęśliwie zremisowała z Chorwacją 1:1. W sobotę okazało się, że kiepska postawa zespołu Italii nie była przypadkiem.
Szwajcarzy wygrali zasłużenie. Od początku przejęli inicjatywę, dłużej utrzymywali się przy piłce, a przewagę udokumentowali w 37. minucie piękną bramką Remo Freulera, któremu w tempo podał piłkę Ruben Vargas. W doliczonym czasie pierwszej połowy Fabian Rieder oddał świetny strzał z rzutu wolnego, a włoski bramkarz Gianluigi Donnarumma z najwyższym trudem końcem palców dotknął piłki, która po słupku wyszła na aut.
Tuż po zmianie stron Szwajcarzy przeprowadzili rozstrzygającą akcję. Vargas otrzymał podanie od Michela Aebischera, miał dużo czasu i miejsca, żeby przymierzyć z narożnika pola karnego i uderzył w samo okienko bramki. Tym razem Donnarumma nie sięgnął piłki.
Mimo wyniku 0:2 Włosi nie potrafili przyspieszyć. Przypadkowo mógł paść dla nich gol, gdy po zagraniu jednego ze szwajcarskich obrońców piłka odbiła się od słupka. Pierwszy celny i jedyny dla Italii strzał w meczu, zresztą niegroźny, oddał w 73. minucie Mateo Retegui. Kilka minut później po najgroźniejszej akcji Gianluca Scamacca trafił w słupek, ale prawdopodobnie z pozycji spalonej.
W ostatnich minutach tempo spadło, Szwajcarzy spokojnie wymieniali podania, a Włosi bezradnie biegali po boisku.
W ćwierćfinale Szwajcaria zagra ze zwycięzcą niedzielnego meczu Anglia - Słowacja.
Po meczu powiedzieli:
Murat Yakin (trener reprezentacji Szwajcarii): "Wygraliśmy niezwykle ważny mecz i to się liczy. Liczy się także sposób naszej gry. Zdominowaliśmy każdy obszar na boisku, strzeliliśmy gole we właściwym momencie. Nie patrzę w przyszłość. Mamy odpowiednią formę, odpowiedni plan gry, jesteśmy dobrym zespołem. Musimy jednak twardo stąpać po ziemi. Nastroje w naszym obozie są doskonałe i koncentrujemy się na naszej grze, nie oglądamy się na innych. Analizowaliśmy ostatnie mecze Włochów, używali wielu różnych formacji i często zmieniali skład. Wykonaliśmy dobrą robotę, poprawiając nasze mechanizmy i ustalając tempo. Wszystko nam się sprawdziło w każdym obszarze. Widzieliśmy dzisiaj, jak można kontrolować mecz".
Luciano Spalletti (trener reprezentacji Włoch): "Ponoszę odpowiedzialność za to, co się stało. Wybrałem drużynę. Nie jestem zadowolony z gry, jaką dzisiaj zaprezentowaliśmy. Nie jestem zadowolony z meczu z Hiszpanią. Byłem częściowo zadowolony z dwóch pozostałych meczów (z Albanią i Chorwacją - PAP). Wszyscy inni trenerzy prowadzili 20 meczów, zanim przystąpili do Euro. Ja miałem tylko dziesięć i zawsze pod presją: +musisz wygrać, musisz wygrać+. Jeśli chodzi o intensywność gry, byliśmy poniżej normy. Szwajcaria zasłużenie wygrała. Prawdopodobnie muszę trochę lepiej poznać drużynę, aby móc lepiej ustawić wszystko. Mieliśmy też kilku zawodników, którzy odnieśli kontuzje, a na których liczyłem".
(PAP)