Właściciel sklepu monopolowego w dzielnicy Logan Square na północnym zachodzie Chicago zatrudnił ochroniarzy i zamierza zamontować kraty na półkach z droższym alkoholem po tym, jak złodzieje okradli jego sklep już piąty raz w ciągu dziesięciu dni. Policja potwierdziła kradzieże.
Złodzieje uderzyli po raz piąty we wtorek, 25 czerwca wieczorem w działający od ponad 30 lat sklep monopolowy Red Star Liquor & Deli, przy 2725 N. Milwaukee Ave. w chicagowskiej dzielnicy Logan Square .
Właściciel sklepu powiedział stacji ABC7, że 4-osobowa zamaskowana szajka udaje się prosto do półek z najdroższym alkoholem, m. in. tequilą i ładuje butelki do toreb i plecaków. Raz w grupie była kobieta z wózkiem dziecięcym, do którego wkładała alkohol. Kradzieże dokonywane są zarówno w dzień, jak i w nocy. Niektóre uchwyciły kamery monitoringu.
Kierownictwo sklepu wcześniej poinstruowało pracowników, aby nie interweniować w przypadku kradzieży, w trosce o ich własne bezpieczeństwo. Po wtorkowym, piątym incydencie właściciel sklepu zatrudnił ochronę, choć skarży się na wysokie koszty. Pilnuje ona sklepu w godzinach otwarcia. Dodatkowo zamierza zainstalować kraty na półkach z najdroższym alkoholem, aby złodzieje nie mieli do niego łatwego dostępu.
Chicagowska policja potwierdziła kradzieże i prowadzi śledztwo. Nikogo nie aresztowano. Właściciel sklepu apeluje o więcej policyjnych patroli w okolicy, gdzie we wtorek okradziono też dwie inne placówki biznesowe.
(jm)