54-letnia kobieta zginęła, a jej 12-letnia wnuczka została ranna w pożarze mieszkania w dzielnicy Bridgeport na południowym zachodzie Chicago. Pożar był wynikiem podpalenia. Policja w sobotę poszukiwała mężczyzny, który wrzucił do mieszkania koktail Mołotowa.
Według ustaleń policji, około godziny 2.21 am w sobotę nieznany mężczyzna wrzucił przez okno koktail Mołotowa, który spowodował pożar w mieszkaniu w rejonie 3100 South Green Street w dzielnicy Bridgeport w Chicago.
Z mieszkania na drugim piętrze unosił się gęsty dym i płomienie. Przed przybyciem strażaków na miejsce, kilka minut po zgłoszeniu, dwaj chłopcy wyważyli drzwi do objętego pożarem mieszkania.
„Kazaliśmy jej wyskoczyć przez oknom, ale nie chciała. Powiedziała tylko: ‘Idźcie po moją wnuczkę z tyłu’” – relacjonował jeden z chłopców stacji CBS 2.
„Więc pobiegliśmy na tył budynku, przeskoczyliśmy bramę i wspięliśmy się na dach, żeby dostać się przez okno. Ale gdy tam dotarliśmy, było tak dużo dymu, że nawet nie mogliśmy oddychać” – opisywał drugi.
Przez okno łazienkowe na drugim piętrze chłopcy uratowali z płonącego mieszkania 12-letnią dziewczynkę, ale jej 54-letnia babcia zmarła.
Ranną 12-latkę przewieziono do Szpitala Strogera, gdzie jej stan w sobotę oceniano jako stabilny.
Lekarz sądowy powiatu Cook zidentyfikował nieżyjącą kobietę jako Charnette Walker.
W sobotę policja poszukiwała mężczyzny podejrzanego o celowe podpalenie. Nie wiadomo, jaki był motyw jego czynu. Śledztwo prowadzi wydział ds. podpaleń policji.
Osoby posiadające informacje prowadzące do aresztowania sprawcy, mogą przekazać je anonimowo na stronie cpdtip.com.
(tos)