Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 06:28
Reklama KD Market
Reklama

Łódzkie. Mąż podejrzany o zabójstwo żony podczas pikniku

Łódzkie. Mąż podejrzany o zabójstwo żony podczas pikniku
fot. Pixabay.com

Mieszkaniec Skierniewic jest podejrzany o zabójstwo 65-letniej żony. Zgłosił policji, że kobieta wyszła z domu, ale rodzinie powiedział, że pokłócili się podczas pikniku i zostawił żonę samą nad Bzurą w rejonie Wyszogrodu. W tym miejscu policja znalazła zakopane ciało kobiety.

71-letni mieszkaniec Skierniewic we wtorek zgłosił policji zaginięcie 65-letniej żony. Twierdził, że kobieta cierpiąca na zanik pamięci, wyszła z domu w pidżamie i zabrała ze sobą jedynie torebkę.

"Na podstawie tych informacji policja podjęła szeroko zakrojone poszukiwania. Niebawem kryminalni ustalili, że informacje przekazywane przez 71–latka zarówno policji, jak i członkom rodziny zaczęły się różnić. Podawał m.in. że w poniedziałek wyjechał z żoną na piknik i po awanturze zostawił ją samą, po czym wrócił do domu. Początkowo twierdził, że byli razem nad Zalewem Sulejowskim, a następnie, że w okolicach Wyszogrodu" - powiedział Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Weryfikacja zeznań mężczyzny przy pomocy zapisów monitoringów w Skierniewicach pozwoliła na potwierdzenie, że mężczyzna rzeczywiście w poniedziałek przed południem wyjechał z żoną samochodem, a po kilku godzinach wrócił do Skierniewic sam. Po drodze dokładnie umył auto w myjni.

Śledczy poszli tropem zeznań mężczyzny przeszukali teren, który wskazywał, jako miejsce pikniku. Znaleźli nad rzeką Bzurą świeże ślady przekopywania ziemi.

"W rejonie Wyszogrodu, w niedużej odległości od koryta rzeki Bzury w głębokim dole odnaleziono ciało 65–latki z obrażeniami głowy, a także zakrwawione elementy odzieży jej męża. Jasne stało się, że kobieta padła ofiarą zabójstwa, a prokurator rejonowy w Skierniewicach postawił mężczyźnie zarzut popełnienia zbrodni" - powiedział prokurator Kopania.

"Podczas przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Skierniewicach mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Z dowodów zebranych w sprawie wynika, że w ostatnich tygodniach stan zdrowia 65–latki uległ pogorszeniu. Przed kilkoma dniami sporządziła ona testament, w którym jedynym spadkobiercą ustanowiła męża" - dodał Kopania.

Podejrzanemu grozi nawet dożywocie, a prokurator wystąpił już do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Decyzja w tym zakresie zapadnie w piątek.(PAP)

autor: Marek Juśkiewicz


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama