Prokuratora w Nowym Jorku rozpatruje kolejne zarzuty o molestowanie seksualne wysunięte przeciwko byłemu producentowi filmowemu Harveyowi Weinsteinowi. Jak twierdzi prokuratura, zgłosiły się bowiem nowe ofiary.
Według asystentki prokuratora okręgowego na Manhattanie, Nicole Blumberg, ustala się obecnie, które zarzuty o molestowanie nie są jeszcze przedawnione. Blumberg powiedziała w środę, że chociaż pewne potencjalne ofiary nie chciały zeznawać podczas pierwszego procesu Weinsteina w Nowym Jorku, mogą być teraz gotowe wystąpić przed sądem.
Na pytanie sędziego Curtisa Farbera, czy istnieje możliwość wniesienia przez prokuraturę nowego aktu oskarżenia, Blumberg odpowiedziała twierdząco.
Podczas procesu nowojorskiego w 2020 roku Weinsteina uznano za winnego zgwałcenia aktorki Jessiki Mann i napaści seksualnej na Miriam Haley zatrudnionej niegdyś przy produkcji programów telewizyjnych i filmów. Został skazany na 23 lata pozbawienia wolności.
AP przypomina, że w zeszłym miesiącu sąd apelacyjny stanu Nowy Jork uchylił ten wyrok. Jak argumentował, niesłusznie dopuszczono wówczas do zeznań przeciwko filmowcowi opartych na oskarżeniach innych kobiet, niebędących częścią procesu.
Za przestępstwa seksualne Weinstein otrzymał też wyrok 16 lat więzienia wydany przez sąd w Los Angeles. Odbywa karę pozbawienia wolności w nowojorskim zakładzie penitencjarnym Rikers Island.
72-letni Weinstein nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że jego relacje seksualne z kobietami miały miejsce za obopólną zgodą.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)