Szef MSZ Radosław Sikorski oraz rzecznik resortu Paweł Wroński apelowali we wtorek do planujących wyjazdy zagraniczne o to, aby przed wyjazdem zapoznali się z uwarunkowaniami w danym kraju, korzystając m.in. z informacji zamieszczonych na stronach MSZ.
Apel ma związek z przypadkami aresztowania polskich turystów i podróżników, do jakich doszło w ostatnim czasie. Szef MSZ był pytany na wtorkowym briefingu o sprawę studenta medycyny i biologii eksperymentalnej Daniela Dembowskiego, który na początku maja pojechał na wycieczkę do Tunezji, po czym wybrał się na samotną wycieczkę do Tunisu. Tam Polak został zatrzymany i trafił do więzienia. Sikorskiego dopytywano, kiedy Dembowski zostanie uwolniony.
Szef MSZ zaznaczył, że to zależy od władz tunezyjskich, natomiast Polakowi na pewno udzielono pomocy konsularnej. Informacje te uzupełnił rzecznik MSZ Paweł Wroński. “Pan Daniel Dembowski rzeczywiście trafił do aresztu tunezyjskiego, wyjechał na wycieczkę, która była wykupiona przez internet, następnie samodzielnie udał się na zwiedzanie Tunisu” – powiedział. Podkreślił, że w Tunezji trwa stan wyjątkowy i nie można tam ani fotografować obiektów wojskowych, ani funkcjonariuszy. “Generalnie nie warto się też oddzielać samodzielnie od wycieczek” – zaznaczył. Dodał, że o wszystkich tych kwestiach MSZ informuje na swoich stronach internetowych.
Wroński przekazał, że Dembowski został aresztowany podczas fotografowania demonstracji, a w jego aparacie służby tunezyjskie znalazły zdjęcia, które – jak mówił – zostały “opacznie” przez nie zinterpretowane. Według rzecznika MSZ, polski turysta obecnie znajduje się w oddalonym od Tunisu więzieniu i jest w kontakcie z polskim konsulem, który udziela mu wszelkiej możliwej pomocy. “Nasza jurysdykcja nie obejmuje niezależnego państwa Tunezja, i ono ma tutaj decydującą rolę w sprawie. Staramy się tę kwestię wyjaśnić, wytłumaczyć, że (Dembowski) to nie jest terrorysta, tylko zwykły turysta” – dodał. Zaznaczył, że generalnie MSZ na swoich stronach informuje o niebezpieczeństwach, jakie grożą turystom w danym kraju, i przestrzega przed podejmowaniem działań, które mogą narazić ich na szwank lub nieprzyjemności.
Szef MSZ podkreślił z kolei, że “to, co nam może wydać się oczywiste i do czego nam się wydaje, że mamy prawo – w innym kraju może być przestępstwem”. “Przypominam, że są na świecie kraje, które karą śmierci karzą za homoseksualizm. Ale też są takie sytuacje jak stan wyjątkowy i nieznajomość lokalnego prawa niestety nie zwalnia z jego przestrzegania. Więc bardzo prosimy, żeby przed wyjazdem zabezpieczyć się przed takimi sytuacjami” – powiedział. Zachęcał m.in. do zapoznania się z poradnikiem “Polak za granicą”. (PAP)