Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 11:07
Reklama KD Market

Potrójny morderca

Potrójny morderca
Zdjęcie policyjne Roberta Dursta (fot. Wikipedia)

Kiedy w 1982 roku Kathleen „Kathie” McCormack przepadła bez śladu, oczy wszystkich skierowane były na jej męża, Roberta Dursta. Urodzony 12 kwietnia 1943 roku w Nowym Jorku amerykański biznesmen, spadkobierca jednej z najbogatszych rodzin deweloperów nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, stał się natychmiast obiektem wielu spekulacji…

Samobójstwo matki

Robert Durst dorastał w Scarsdale w stanie Nowy Jork. Był najstarszym synem magnata nieruchomości Seymoura Dursta i jego żony Bernice Herstein. Jego dziadek ze strony ojca, Joseph Durst, żydowski krawiec z Austro-Węgier, wyemigrował do Stanów Zjednoczonych w 1902 roku i ostatecznie został odnoszącym sukcesy zarządcą nieruchomości i deweloperem, zakładając Durst Organization w 1927 roku.

Kiedy Robert miał siedem lat, jego matka popełniła samobójstwo, skacząc z dachu rodzinnego domu w Scarsdale. Później Durst twierdził, że był tego świadkiem, gdyż chwilę przed jej śmiercią ojciec zaprowadził go do okna, z którego widział matkę stojącą na dachu. Jako dzieci Robert i jego brat Douglas przeszli terapię w związku z rywalizacją między rodzeństwem, a raport psychiatry z 1953 roku dotyczący dziesięcioletniego wtedy Roberta wspomniał o „rozkładzie osobowości, a być może nawet schizofrenii”.

Zniknięcie Kathie

Kathie była studentką medycyny, a relacje w małżeństwie Durstów, mimo początkowych lat szczęścia, zaczęły się szybko komplikować. Według licznych źródeł związek ten był burzliwy, a Robert często bywał agresywny w stosunku do żony. 31 stycznia 1982 roku Kathie zniknęła, a jej mąż twierdził, że ostatni raz widział ją, gdy odwiózł ją na stację kolejową, skąd miała wrócić do domu w Nowym Jorku.

Kathie po raz ostatni widziana była przez kogoś innego niż Durst wieczorem 31 stycznia, kiedy niespodziewanie pojawiła się na przyjęciu wydanym przez jej przyjaciółkę Gilberte Najamy w Newtown w stanie Connecticut. Najamy zauważyła, że Kathleen wydawała się zdenerwowana i miała na sobie czerwone spodnie. To ostatnie wydało się jej dziwne, ponieważ McCormack nigdy nie ubierała się w takim stylu w miejscach publicznych.

Chociaż wiadomo było, że Kathie i Robert pokłócili się tego wieczoru, Durst początkowo utrzymywał, iż odprowadził żonę na stację kolejową, a potem wypił drinka z sąsiadem. Z drugiej strony, gdy McCormack opuściła dom Najamy, obie kobiety miały potem spotkać się w pubie The Lion’s Gate na Manhattanie. Kiedy Kathleen się nie pojawiła, Najamy próbowała zaalarmować policję, ale bez rezultatu.

W tym samym tygodniu Durst zgłosił zaginięcie żony. Zarówno portier, jak i kierownik budowy w mieszkaniu pary przy Riverside Drive twierdzili, że widzieli Kathie w budynku 1 lutego, dzień po jej domniemanym zaginięciu. Jednak fakt ten nigdy nie został potwierdzony. Tymczasem trzy tygodnie po zgłoszeniu zaginięcia kobiety część jej rzeczy została znaleziona przez dozorcę Riverside Drive w zgniatarce śmieci znajdującej się przy budynku.

Jak się później okazało, na trzy tygodnie przed zniknięciem McCormack była leczona w Jacobi Medical Center w dzielnicy Bronx z powodu siniaków na twarzy. Powiedziała wtedy przyjaciółce, że Durst ją pobił, ale nie wniosła oskarżenia w związku z tym zdarzeniem. Kathie chciała się rozwieść i proponowała ugodę rozwodową w wysokości 250 tysięcy dolarów. W odwecie Robert anulował kartę kredytową swojej żony, usunął jej nazwisko ze wspólnego konta bankowego i odmówił płacenia za jej studia. Ponadto w chwili zniknięcia żony Durst spotykał się z Prudence Farrow, siostrą słynnej aktorki Mii Farrow.

Podejrzewa się do dziś, że Durst zamordował swoją żonę, by zakończyć trudne małżeństwo i uniknąć kosztownego rozwodu. Jednak ciało Kathie nigdy nie zostało znalezione, a on sam formalnie rozwiódł się z nią osiem lat później, argumentując, że żona go porzuciła. Trzeba było czekać aż do roku 2021, by sprawa ta trafiła na wokandę sądową.

Sprawa Susan i Morrisa

Przez wiele następnych lat Durst pozostawał poza zasięgiem mediów i nie dawał o sobie znać. Wszystko to jednak zmieniło się w grudniu 2000 roku, gdy jego długoletnia przyjaciółka i okazjonalna rzeczniczka Susan Berman została zastrzelona w swoim domu w Los Angeles. Na krótko przed śmiercią skontaktowała się rzekomo z władzami, by porozmawiać o zaginięciu Kathie. Policja planowała przesłuchać Berman, by sprawdzić, co wiedziała o sprawie żony Dursta, ale do przesłuchania nie doszło.

Durst był głównym podejrzanym w prawie śmierci Berman, lecz nigdy niczego mu nie udowodniono. W szczególności nie znaleziono narzędzia zbrodni, a morderca nie pozostawił po sobie żadnych śladów. Jednak Robert z pewnością czuł się zagrożony, w związku z czym w 2001 roku przeprowadził się do Galveston w stanie Teksas, gdzie zamieszkał pod przybranym nazwiskiem i udawał niemego. Tam zaprzyjaźnił się z sąsiadem, Morrisem Blackiem. Przyjaźń ta nie przetrwała jednak zbyt długo.

W październiku 2001 roku części ciała Morrisa Blacka zostały znalezione w Zatoce Meksykańskiej. Durst przyznał, że zabił sąsiada, ale twierdził, że działał w samoobronie podczas bójki, jaka się między nimi wywiązała. Został aresztowany, lecz udało mu się uciec, co sprowokowało ogólnokrajową obławę na niego. Jak później ujawniono, został zwolniony za kaucją w wysokości 250 tysięcy dolarów i zaczął ukrywać się natychmiast po zwolnieniu.

Po ponownym aresztowaniu w 2003 roku Durst stanął przed sądem i – mimo przyznania się do zabicia Blacka i poćwiartowania jego ciała – został uniewinniony dzięki skutecznej obronie swojego prawnika. Ponieważ jednak złamał warunki kaucji i próbował zniszczyć dowody świadczące przeciw niemu, został skazany na 5 lat więzienia. Na wolność wyszedł w 2006 roku.

Film i wpadka

Rozgłos wokół osoby Dursta zainspirował reżysera Andrew Jareckiego do nakręcenia filmu pt. All Good Things z 2010 roku, którego tytuł nawiązuje do sklepu ze zdrową żywnością o tej samej nazwie w stanie Vermont, założonego przez Dursta i McCormack. Wkrótce po premierze kinowej tego obrazu Durst skontaktował się z reżyserem i wyraził swoją akceptację dla filmu. Doprowadziło do tego, że Jarecki stał się współautorem scenariusza i reżyserem miniserialu dokumentalnego The Jinx: The Life and Deaths of Robert Durst wyemitowanego w 2015 roku przez HBO.

Podczas produkcji filmu pasierb Susan Berman odkrył list napisany przez Dursta w 1999 roku, który zawierał ten sam błąd typograficzny co anonimowy list kierujący policję do ciała Berman. Jarecki oraz producenci Marc Smerling i Zac Stuart-Pontier zdali sobie sprawę, że odkryli potencjalne dowody kryminalne i dostarczyli ten list do biura prokuratora okręgowego w Los Angeles. Nowe informacje doprowadziły do postawienia Durstowi zarzutu dokonania morderstwa. FBI aresztowało go w Nowym Orleanie w przeddzień emisji ostatniego odcinka filmu The Jinx. W odcinku tym Durst wchodzi w pewnym momencie do łazienki i – nie zdając sobie sprawy z tego, że jest nadal nagrywany – mówi do siebie: – Co ja do cholery zrobiłem? Oczywiście zabiłem ich wszystkich.

Agenci FBI zatrzymali Dursta w hotelu Canal Street Marriott w Nowym Orleanie, gdzie zarejestrował się pod nazwiskiem Everette Ward. Oprócz rewolweru kalibru 38, policja znalazła pięć uncji marihuany, akt urodzenia i paszport podejrzanego, mapy Luizjany, Florydy i Kuby, lateksową maskę ​​w kolorze cielistym, fałszywy dowód tożsamości z Teksasu, nowy telefon komórkowy i 42 tysiące dolarów w gotówce. Wszystko wskazywało na to, iż Durst planował ucieczkę na Kubę, z którą Stany Zjednoczone nie mają umowy o ekstradycji.

Sędzia Susan Criss, która przewodniczyła procesowi w 2003 roku, kiedy Durst został uniewinniony w sprawie Blacka, powiedziała w wywiadzie udzielonym reporterom magazynu People: „Mam nadzieję, że wszyscy się zjednoczą i tym razem nikt mu nie odpuści”. Chociaż proces Dursta w sprawie morderstwa Berman oficjalnie rozpoczął się w Kalifornii w marcu 2020 roku, pandemia Covid-19 opóźniła rozprawę do maja roku następnego. Dodatkowe opóźnienia nastąpiły ze względu na ciągłe problemy zdrowotne podsądnego.

Podczas procesu, w którym zeznawało ponad sto osób, w tym twórcy filmu The Jinx, prokuratorzy zarzucili Durstowi zamordowanie Berman, dlatego, że wiedziała zbyt wiele o zniknięciu Kathie. 17 września 2021 roku, ponad dwie dekady po śmierci Berman, ława przysięgłych w Los Angeles skazała Dursta za morderstwo, w związku z czym wymierzono mu wyrok dożywotniego więzienia bez możliwości przedterminowego zwolnienia.

Jednak na tym problemy kryminalne skazanego się nie skończyły.

Prawna batalia

W 2016 roku rodzina Kathie McCormack zwróciła się do sądu o uznanie ją za zmarłą. Matka Kathleen, Ann McCormack, próbowała pozwać Dursta, domagając się odszkodowania w wysokości 100 milionów dolarów, zarzucając mu, że zabił jej córkę i pozbawił rodziców prawa do jej pochówku. Jej usiłowania nie przyniosły rezultatu, ale młodsza siostra Kathie, Mary, spowodowała, że policja stanu Nowy Jork wznowiła śledztwo w sprawie zaginięcia kobiety.

W sierpniu 2019 roku pozew przeciwko Durstowi, złożony przez inną z sióstr McCormack, Carol, został oddalony, dlatego, że zwlekała ona ze zgłoszeniem tej sprawy zbyt długo. Jednak 17 maja 2021 roku, podczas procesu Dursta w sprawie morderstwa Berman, prokurator okręgowa powiatu Westchester, Mimi Rocah, ogłosiła, że zniknięcie Kathie zostało przeklasyfikowane jako morderstwo i zostanie ponownie zbadane.

W październiku tego samego roku, wkrótce po skazaniu Dursta w sprawie Berman, prokuratorzy Westchester ogłosili, że powołają ławę przysięgłych do zbadania zarzutów postawionych Durstowi w sprawie McCormack. Oficjalnie oskarżono go o jej śmierć w październiku. Jest to o tyle niezwykłe, że ciała Kathie nigdy nie znaleziono, co powoduje niemal automatycznie, iż proces w tej sprawie byłby niezwykle kontrowersyjny i trudny dla prokuratury. Jednak do procesu tego nigdy nie dojdzie.

Ćwiczenia w zabijaniu?

W styczniu 2022 roku Robert Durst zmarł w więzieniu na atak serca w wieku 78 lat. W pewnym zatem sensie skutecznie uniknął odpowiedzialności za zamordowanie trzech osób, ponieważ w więziennej celi przebywał tylko przez kilka miesięcy. Dziś raczej nikt nie ma już większych wątpliwości co do tego, iż Durst zabił Kathie, Susan i Morrisa. O ile motywy popełnienia dwóch pierwszych zbrodni są w miarę jasne, nikt nie wie dokładnie, dlaczego nowojorski milioner zamordował swojego sąsiada, z którym się rzekomo przyjaźnił. Nikt też nie wie, czy Durst cierpiał na jakąś chorobę psychiczną, co sugerowało badanie psychiatryczne sprzed ponad półwiecza.

Być może kluczem do jego psychiki jest wyznanie brata, Douglasa, który twierdzi, iż na początku lat 80. Durst był właścicielem siedmiu malamutów alaskańskich, z których wszystkie miały na imię Igor i wszystkie zginęły w tajemniczych okolicznościach. W grudniu 2014 roku, przed emisją serialu The Jinx, Douglas powiedział dziennikarzowi gazety Los Angeles Times: „Z perspektywy czasu uważam, że z pomocą tych psów mój brat ćwiczył zabijanie i pozbywanie się ciał”.

W kwietniu tego roku w serwisie HBO nadano drugą część serialu The Jinx, która opowiada o tym, co działo się ze sprawą Dursta po jego aresztowaniu. Jednak jego historia, która pod wieloma względami jest bezprecedensowa, została wcześniej szeroko nagłośniona przez media, a jego życie i zbrodnie stały się tematem licznych książek i filmów.

Andrzej Heyduk

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama