Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 września 2024 00:24
Reklama KD Market
Reklama

Turniej WTA w Strasburgu - awans Linette i Fręch do drugiej rundy

Turniej WTA w Strasburgu - awans Linette i Fręch do drugiej rundy
Magdalena Fręch po raz pierwszy w karierze pokonała Sloane Stephens fot. Alessandro Di Meo/EPA-EFE/Shutterstock

Magda Linette wygrała z Rumunką Soraną Cirsteą 7:5, 7:5 w pierwszej rundzie tenisowego turnieju WTA 500 w Strasburgu. Spotkanie trwało godzinę i 53 minuty. Powiodło się również Magdalenie Fręch, która pokonała Amerykankę Sloane Stephens 6:3, 6:3. Mecz trwał godzinę i 26 minut. Kolejną rywalką Polki będzie rozstawiona z nr 1 Czeszka Marketa Vondrousova, która miała wolny los.

Polka, sklasyfikowana na 50. miejscu z światowym rankingu, stoczyła z 30. w tym zestawieniu Rumunką ciekawą walkę, w której nie zabrakło efektownych, kończących zagrań. Jednak obie tenisistki przez większość meczu słabo serwowały, a ten aspekt gry szczególnie zawodził poznaniankę. W dwóch pierwszych gemach serwisowych drugiego seta popełniła aż cztery podwójne błędy (mimo to jeden z nich wygrała). Cirstea zrobiła to m.in. dwukrotnie w ostatnim gemie, co pozwoliło Polce prowadzić w nim 40:15 i wykorzystać pierwszą piłkę meczową.

Łącznie break-pointów w całym meczu było 22, a przełamań - dziesięć.

Był to szósty pojedynek tych tenisistek, a po poniedziałkowym zwycięstwie poznanianki bilans jest remisowy. W drugiej rundzie Linette zmierzy się albo z rozstawioną z numerem szóstym Rosjanką Jekateriną Aleksandrową albo z Hiszpanką Cristiną Bucsą.

W pierwszym secie Fręch, która pomyślnie przeszła kwalifikacje, dwukrotnie przełamała Stephens, zajmującą 35. miejsce w rankingu WTA i triumfowała 6:3. W drugiej partii przełamała rywalkę na 4:2 i ostatecznie zwyciężyła 6:3. Fręch (54. WTA) mierzyła się z Amerykanką po raz czwarty. Przegrała trzy poprzednie pojedynki. 2 kwietnia uległa jej w Charleston 0:6, 2:6.

"To był bardzo trudny mecz. Również pod względem mentalnym, bo przegrałam ze Sloane trzy razy. Starałam się grać agresywnie i to mi się udało. Jestem zszokowana, że znalazłam się w drugiej rundzie. To był jeden z najlepszych meczów w mojej karierze. Jestem gotowa na pojedynek z Marketą Vondrousovą. To będzie dobrze przygotowanie przed Roland Garros" - skomentowała Fręch w wywiadzie pomeczowym.

Zmagania w Strasburgu oraz w jednocześnie rozgrywanym turnieju w Rabacie to ostatni etap przygotowań tenisistek przez rozpoczynającym się w niedzielę wielkoszlemowym French Open.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama