Prezydent Obama z wizytą u wybrzeży Luizjany
Rzecznik Białego Domu oświadczył, że Barack Obama w przeciągu 48 godzin odwiedzi tereny wokół Zatoki Meksykańskiej, gdzie po zatonięciu platformy wiertniczej doszło do wycieku ropy. Prezydent najprawdopodobniej odwiedzi miejsce katastrofy już w niedzielę rano, ze względu na skalę ewentualnego zagrożenia dla środowiska naturalnego.
Federalni urzędnicy wezwali koncern BP, który jest właścicielem uszkodzonego nawiertu, do zintensyfikowania działań mających na celu zahamowanie wycieku zanieczyszczającego wody Zatoki Meksykańskiej.
- 05/01/2010 04:57 PM
Rzecznik Białego Domu oświadczył, że Barack Obama w przeciągu 48 godzin odwiedzi tereny wokół Zatoki Meksykańskiej, gdzie po zatonięciu platformy wiertniczej doszło do wycieku ropy. Prezydent najprawdopodobniej odwiedzi miejsce katastrofy już w niedzielę rano, ze względu na skalę ewentualnego zagrożenia dla środowiska naturalnego.
Federalni urzędnicy wezwali koncern BP, który jest właścicielem uszkodzonego nawiertu, do zintensyfikowania działań mających na celu zahamowanie wycieku zanieczyszczającego wody Zatoki Meksykańskiej.
Doug Suttles, dyrektor ds. operacyjnych BP powiedział, że od 20 kwietnia firma zajmuje się jedynie „zatrzymaniem wycieku ropy, redukcją jego wpływu na otoczenie i informowaniem opinii publicznej.”
W miarę narastania obaw, wywołanych zwłaszcza przez zagrożenie przemysłu rybnego, który napędza miejscową gospodarkę, Barack Obama obiecał podjąć kroki, które uniemożliwią podobną katastrofę w przyszłości.
Przedstawiciele rządu, na czele z Barackiem Obamą podkreślili, że zgodnie z prawem koncern BP jest odpowiedzialny za pokrycie kosztów oczyszczania wód, gdzie miał miejsce wyciek.
Sekretarz Obrony USA, Robert Gates poparł prośbę zgłoszoną przez gubernatora Luizjany, Bobby’ego Jindala, aby postawić w stan gotowości 6000 żołnierzy Gwardii Narodowej, którzy mają pomóc w opanowaniu rozprzestrzeniania się plamy ropy w Zatoce Meksykańskiej.
AS (CNN)
Reklama