Redakcja
Wielkanocne świętowanie w restauracji na północnych przedmieściach zostało w niedzielę zakłócone przez pożar. Ogień wybuchł w okolicy bufetu, przy którym gościom serwowano jedzenie. Ewakuowano kilkaset osób. Nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło w niedzielę wielkanocną, 30 marca około 1 pm w Austin's Saloon w rejonie 481 Peterson Rd. w Libertyville na dalekich północnych przedmieściach. Ogień, który wybuchł przy 40-stopowym (12-metrowym) szwedzkim stole został ugaszony przez system spryskiwaczy, lecz strażacy, którzy przybyli na miejsce, zastali tumany dymu wydostające się budynku. Jedna osoba trafiła do miejscowego szpitala z obrażeniami niezagrażającymi życiu. Trzem innym udzielono im pomocy na miejscu.
Zdaniem właściciela restauracji, pożar zaczął się od awarii jednego ze zbiorników z propanem używanych do podgrzewania jedzenia. Świadkowie relacjonowali, że nad stołem buchnęły wysokie płomienie, niszcząc sufit i bufet.
Według właściciela, w chwili zdarzenia w restauracji było około 500-600 osób. Personel otworzył drzwi i okna i pomógł bezpiecznie ewakuować wszystkich na zewnątrz.
W poniedziałek nadal szacowano straty spowodowane ogniem, dymem i wodą w restauracji. Przyczyna pożaru nie została oficjalnie ustalona.
Kierownictwo restauracji w oświadczeniu przeprosiło klientów za zakłócenie świętowania, lecz jednocześnie wyraziło wdzięczność, że nikomu nic się nie stało. Podziękowało pracownikom, służbom ratunkowym i lokalnej społeczności za szybką reakcję i sprawną ewakuację.
Restauracja Austin's Saloon pozostaje zamknięta aż do odwołania, lecz kierownictwo zapowiedziało wolę jak najszybszego ponownego jej otwarcia.
(jm)
