St. Bede Catholic School w Ingleside na dalekich północnych przedmieściach zostanie zamknięta z końcem roku szkolnego z powodu małej liczby zapisów. Nie pomógł fakt, że na początku roku zebrano ponad pół miliona dolarów, aby utrzymać funkcjonowanie szkoły. Do sytuacji przyczyniła się również utrata stanowego programu stypendialnego Invest in Kids.
Tylko 119 uczniów zostało zapisanych na nowy rok szkolny do szkoły katolickiej St. Bede w Ingleside. Minimalna liczba zapisów, aby utrzymać szkołę, wynosiła 192. W czwartek, 21 marca podjęto decyzję o zamknięciu szkoły, która istniała od 65 lat.
W styczniu społeczność szkolna zebrała ponad 500 tys. dol. na utrzymanie funkcjonowania szkoły. Mimo to władze oświaty katolickiej stwierdziły w oświadczeniu, że liczba zapisanych uczniów nie jest wystarczająca, aby szkoła była rentowna. Rekomendację zamknięcia szkoły wydała rada finansowa i proboszcz szkolnej parafii Our Lady of the Lakes. Decyzję zatwierdził kardynał Blase Cupich.
Proboszcz Our Lady of the Lakes ks. George Koeune w liście do rodzin szkolnych podziękował ofiarodawcom za dotacje. Zaproponował przeznaczenie ich na stypendia, aby dzieci mogły uczęszczać do innej katolickiej szkoły lub też zwrócenie ich darczyńcom.
Zdaniem proboszcza, do niepewnej sytuacji przyczyniła się utrata stanowego programu stypendialnego Invest in Kids, która „wywołała poczucie niepewności co do przyszłości szkoły, którego nie można było przezwyciężyć – nawet dzięki niesamowitemu wysiłkowi zbierania funduszy” – napisał w liście.
W styczniu br. Archidiecezja Chicagowska poinformowała o zamknięciu dwóch szkół katolickich – w Cicero i Berwyn – z powodu nieprzedłużenia przez stan programu Invest in Kids. Zapowiadała wówczas, że więcej szkół katolickich może zostać zamkniętych.
W listopadzie ub. r. ustawodawcy stanu Illinois zakończyli jesienną sesję, nie przedłużając programu, który zapewniał pośrednie wsparcie władz stanu dla uczniów uczęszczających do szkół prywatnych i religijnych w klasach od zerówki do 12. Zgodnie z planem program Invest in Kids zakończył się 31 grudnia.
Zwolennicy programu argumentowali, że dał on dzieciom ze środowisk o niższych dochodach możliwość uczęszczania do szkół, które w przeciwnym razie byłyby dostępne tylko dla bogatszych rodzin. Jednak przeciwnicy, w tym związki zawodowe nauczycieli i zwolennicy edukacji publicznej, argumentowali, że ulgi podatkowe odciągają z kasy stanu Illinois pieniądze, które można byłoby wykorzystać na wsparcie szkół publicznych.
Według Archidiecezji Chicagowskiej stanowy program stypendialny zapewniał pomoc w wysokości ponad 25 mln dol. dla 5 tys. rodzin o niskich dochodach, posyłających swoje dzieci do szkół katolickich. Archidiecezja ma nadzieję, że ulgi dla fundatorów stypendiów zostaną przywrócone.
(jm)