Prezydent Joe Biden zapytany w czwartek, czy potwierdzenie wiadomości o ostrzelaniu Palestyńczyków w kolejce po żywność przez izraelskie wojsko skomplikuje rozmowy o rozejmie, odparł, że wie, iż tak będzie. Dodał, że USA analizują “sprzeczne doniesienia” na ten temat.
Prezydent, który rozmawiał z dziennikarzami tuż przed wyjazdem do Meksyku, powiedział również: “są dwie sprzeczne wersje tego, co się zdarzyło (w Gazie). Nie mam jeszcze odpowiedzi”. (…) Sprawdzamy to teraz”.
Biden dodał, że “prawdopodobnie nie uda się” doprowadzić w najbliższych dniach do zawieszenia broni w Strefie Gazy. Prezydent oznajmił niedawno, że liczy na to, iż do najbliższego poniedziałku uda się doprowadzić do przerwy humanitarnej w walkach, być może nawet sześciodniowej.
Nieco wcześniej rzecznik Rady Bezpieczeństwa Białego Domu John Kirby oświadczył, że śmierć niewinnych ludzi, którzy zginęli w mieście Gaza, gdy izraelscy żołnierze otworzyli ogień do osób oczekujących na pomoc humanitarną, to bardzo poważny incydent. USA starannie analizują doniesienia na ten temat – dodał.
“Pochylamy się z żalem nad utratą niewinnych istnień i uznajemy, że sytuacja humanitarna w Gazie, gdzie niewinni Palestyńczycy próbują po prostu nakarmić swoje rodziny, jest tragiczna” – napisał Kirby w oświadczeniu.
“Podkreśla to wagę rozszerzenia i utrzymania stałej pomocy humanitarnej dla Gazy, w tym przy wykorzystaniu tymczasowego zawieszenia broni” – głosi komunikat.
W ataku wojsk izraelskich w mieście Gaza zginęły 104 osoby czekające na pomoc humanitarną, 760 zostało rannych – przekazało w czwartek ministerstwo zdrowia Strefy Gazy. Jednak według strony izraelskiej większość Palestyńczyków zginęła w zamieszkach.
Ofiary śmiertelne wśród cywili są w większości wynikiem chaosu i zamieszek, do których doszło podczas “rozkradania” konwoju z pomocą humanitarną, cześć z nich została przejechana przez samochody – poinformowały Izraelskie Siły Obronne (Cahal). Przyznały jednak, że wojskowi otworzyli ogień do cywilów, spośród których 10 zginęło, ponieważ żołnierze czuli się zagrożeni przez nacierający tłum – przekazał portal Times of Israel. (PAP)