Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 14:11
Reklama KD Market

Książę Harry przegrał sprawę o odebranie mu ochrony osobistej

Książę Harry przegrał sprawę o odebranie mu ochrony osobistej
Książe Harry fot. Christopher Neundorf/EPA-EFE/Shutterstock

Brytyjski książę Harry przegrał w środę proces sądowy wytoczony przez niego w związku z decyzją rządu o odebraniu mu - po rezygnacji z pełnienia obowiązków członka rodziny królewskiej - ochrony policyjnej podczas pobytów w Wielkiej Brytanii.

Po rezygnacji przez Harry'ego na początku 2020 r. z pełnienia obowiązków członka rodziny królewskiej i wyprowadzce do USA, brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych zdecydowało, że przestanie mu automatycznie przysługiwać ochrona osobista podczas pobytów w Wielkiej Brytanii i nie zgodziło się na zapewnienie takiej ochrony dla niego i jego rodziny, nawet jeśli książę sam by finansował jej koszty.

Jego prawnicy argumentowali, że brak przeprowadzenia analizy ryzyka i pełnego rozważenia skutków potencjalnego "udanego ataku" na Harry'ego oznaczał, że decyzja o odebraniu mu ochrony finansowanej przez podatników była "niezgodna z prawem i niesprawiedliwa".

Prawnicy MSW wyjaśniali, że książę Harry nadal będzie miał ochronę policyjną finansowaną ze środków publicznych, ale będzie ona zapewniana w oparciu o "indywidualne ustalenia, specjalnie dostosowane do niego", zamiast automatycznej ochrony zapewnianej członkom rodziny królewskiej wykonującym obowiązki.

W wydanym w środę orzeczeniu sędzia Peter Lane odrzucił argumenty prawników Harry'ego i wyjaśnił, że decyzja nie była niezgodna z prawem ani "irracjonalna" i że nie doszło do "niesprawiedliwości proceduralnej". "Nawet gdyby doszło do takiej niesprawiedliwości proceduralnej, sąd w żadnym razie nie mógłby przyznać powodowi pomocy. Dzieje się tak dlatego, że pomijając wszelkie takie niezgodności z prawem, jest wysoce prawdopodobne, że wynik dla powoda nie byłby zasadniczo inny" - uzasadnił.

Orzeczenie może mieć wpływ na przyszłe wizyty księcia w Wielkiej Brytanii, ponieważ mówił on wcześniej, że niższy poziom bezpieczeństwa utrudnia zabieranie ze sobą jego żony i dzieci.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama