Były kulturysta chciałby być prezydentem
Arnold Schwarzenegger ubiegałby się o prezydenturę, gdyby tylko pozwalał mu na to Konstytucja USA. Gubernator stanu Kalifornia w czwartkowym programie telewizyjnym „The Tonight Show” Jay’a Leno zapytany przez prowadzącego, czy gdyby była taka szansa, wystartowałby w wyścigu o fotel prezydencki, odpowiedział: „Niewątpliwie”.
Jednak by było to możliwe potrzebna byłaby poprawka do Konstytucji, która w obecnym kształcie zabrania osobom urodzinym poza Stanami Zjednoczonymi piatsowania najwyższego urzędu w państwie.
-
Jednak by było to możliwe potrzebna byłaby poprawka do Konstytucji, która w obecnym kształcie zabrania osobom urodzinym poza Stanami Zjednoczonymi piatsowania najwyższego urzędu w państwie.
Taka poprawka musiałaby uzyskać aprobatę 2/3 w Senacie i Izbie Repreznetantow Kongresu USA, a nastepnie 2/3 legislatur stanowych musiałoby tę porawkę ratyfikować.
Rzecznik Arnolda Schwarzeneggera, Aaron McLear powiedział, że zdaniem gubernatora, taki scenariusz jest mało prawdopodobny.
Obecny gubernator Kalifornii, urodzony w Austrii aktor, kulturysta i model przyjechał do Stanów Zjednoczonych w 1968 roku w wieku 21 lat. Na stanowisko gubernatora Kalifornii został wybrany dwukrotnie w 2003 i 2006 r.
MB (AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Data dodania:
04/30/2010 11:25 AM
Wyświetleń:
108